Od Berlina do Melbourne - dziewięć meczów Agnieszki Radwańskiej z Sereną Williams
Serena Williams - Agnieszka Radwańska 6:0, 6:3 (Miami 2013, półfinał)
To był teatr jednej aktorki. Już w pierwszym gemie Williams rozpoczęła egzekucję (trzy asy), a następnie uzyskała przełamania w drugim, czwartym i szóstym gemie. W drugiej partii Radwańska zaprezentowała się lepiej, ale nie była w stanie chociaż na chwilę wprowadzić do głowy rywalki niepokój. W drugim gemie Williams zmarnowała break pointa, a w trzecim wróciła z 0-30. Zaliczyła przełamanie na 4:2, a podając przy 5:3 zamknęła pojedynek po 65 minutach.
Liderka rankingu WTA zaserwowała 12 asów (Radwańska miała jednego), popełniła tylko jeden podwójny błąd, a po trafionym pierwszym podaniu przegrała zaledwie pięć piłek. Poza tym Williams zaliczyła 40 kończących uderzeń i 21 niewymuszonych błędów (Polka miała sześć piłek wygranych bezpośrednio i 11 pomyłek) oraz łącznie zdobyła 22 punkty więcej od krakowianki.
-
Marlowe Zgłoś komentarzNajśmieszniejsze jest to, że Szarapovą atakuje Sereną hejter Sereny.Kolejny paradoks federerowski.
-
Seb Glamour Zgłoś komentarzNo cóż,Serena mimo wszystko raczej nigdy Agi nie zlekceważyła....niestety;)
-
Sharapov Zgłoś komentarz9 meczów i jutro 10 ale jaki jest bilans Agi z Sereną? bo Isiofany tak lubicie temat bilansów to chętnie się dowiem, nooo który mądry powie?