Pobił osiągnięcie Nadala, dorównał Djokoviciowi i... Janowiczowi. Cudowny tydzień Stefanosa Tsitsipasa

Marcin Motyka
Marcin Motyka

Nastoletni pogromca gigantów

Wszystkie wyżej wymienione zwycięstwa nad rywalami z czołowej "10" rankingu Grek odniósł jako 19-latek. Od 1990 roku, gdy ATP prowadzi tego typu statystyki, nie było tenisisty, który wygrałby cztery mecze z rzędu z rywalami z Top 10, nie mając ukończonych 20 lat. Poprzednim rekordzistą był Rafael Nadal. W 2006 roku w Monte Carlo, mając wówczas 19 lat, Hiszpan pokonał trzech kolejnych rywali z najlepszej "10" świata.

- Nigdy nie przypuszczałem, że w jednym turnieju pokonam czterech tenisistów z Top 10, prezentując tak niesamowity tenis. Jeśli chodzi o pojedyncze turnieje, to nie mogłem osiągnąć nic większego - przyznał gracz z Aten.

Czy Stefanos Tsitsipas wygra finał?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / atpworldtour.com
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • kaman Zgłoś komentarz
    Stefanek Tsitsipas to przede wszystkim wielki talent i pogromca takich przebijaczy jak Serbuch Djokovic i Niemiec Zverev. To niebywałe osiągnięcie pokazać takim pyszałkom, gdzie ich
    Czytaj całość
    miejsce. Serbuch po fartownym zwycięstewku na najgorszym od lat Wimbledonie, najpewniej przypuszczał, iż teraz wszyscy będą się go bali, tak jak niegdyś. Na szczęście odważny i cierpliwy Grek nie miał zamiaru poddawać się temu miernemu przebijactwu i wyrzucił z turnieju swojego rywala, którego "rekordziki" Stefanek najpewniej w przyszłości z łatwością pobije, tak jak już teraz to robi. ^_-
    • Sharapov Zgłoś komentarz
      Janowicza to on by pobił w pierwszym gemie, nie warto cebuli wspominać
      • Kamileki Zgłoś komentarz
        W 1999 roku w Stuttgarcie był to Thomas Enqvist. Edberg od kilku lat był już wtedy na emeryturze.
        • Lorenzo Emiliano Zgłoś komentarz
          [quote]Grek został piątym w dziejach tenisistą, który w jednym turnieju pokonał czterech rywali z czołowej "10" świata. [/quote] Pan Redaktor zapomniał o swoim ulubieńcu i
          Czytaj całość
          zeszłorocznej Australii? Niewiarygodne.