Żużel. Błyskawiczny powrót do Ekstraligi po spadku? To wcale nie takie proste
Mateusz Kmiecik
eWinner Apator Toruń - 2020 r.
Torunianie w sezonie 2019 po raz pierwszy w historii spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej, co było ogromnym szokiem dla wielu w środowisku żużlowym. Jednak ostatnie miejsce w Ekstralidze zajęli sprawiedliwie, ponieważ byli zdecydowanie słabsi od pozostałych drużyn. "Anioły" zatrzymały w swojej ekipie braci Holderów, a do tego dokooptowali zawodników, którzy mieli zapewnić im błyskawiczny powrót.
Tak się właśnie stało. Przez długi czas Apator Toruń nie znalazł swojego pogromcy. Pierwsza przegrana przyszła dopiero w 10. kolejce z Ostrovią. Ostatecznie wygrali oni rundę zasadniczą, a ponieważ nie rozegrano wtedy fazy play-off, wywalczyli awans i po roku wrócili na najwyższy poziom.
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
RECON_1 Zgłoś komentarzMakgorsze dla obecnego beniaminka bedzie to ze nie ma skad wziasc dobrych zawodnikow by wlaczyc sie do walki ocos woecej niz utrzymabie.
-
sks Zgłoś komentarzOstrovia w 3 sezonach w najwyższej lidze w sumie na 50 meczy wygrała...tylko raz !!! (w 1998 r. z Zielona Górą)