Żużel. Nieoczywiste nazwiska, którymi warto się zainteresować. To mogą być trafione inwestycje
Brylanty z Wysp i Antypodów
Warto zwrócić uwagę także na tory australijskie oraz brytyjskie. W ojczyźnie pierwszego mistrza świata na żużlu Lionela van Praaga, jest jeden piekielnie utalentowany młodzieniec, który nazywa się Mitchell McDiarmid. Młody Kangur był największym objawieniem Speedway Ekstraliga Camp i to jego nazwisko najczęściej pojawiało się wśród kibiców, a to za sprawą jego postawy na torze i ogromnych ambicji. Miał znaleźć się na radarze For Nature Solutions KS Apatora Toruń, ale na razie oficjalnych potwierdzeń nie ma.
W Australii rozwija się także Ashley Jansen-Batchelor, który również rozpoczyna nowy etap swojej kariery, czyli ściganie w klasie 500cc. Następców wielkich mistrzów nie brakuje również na Wyspach Brytyjskich, gdzie na pewno wyróżniają się m.in. Ashton Boughen, czy Luke Harrison.
-
stary_trener Zgłoś komentarzJak sie uczyc to od najlepszych wiec kierunek powinien byc oczywisty.