Oni najczęściej zmieniają kluby

Ciężko wyobrazić sobie Damiana Balińskiego w Stali Gorzów czy Adriana Miedzińskiego w barwach bydgoskiej Polonii. Są jednak zawodnicy, którzy kluby zmieniają niemal co rok.

Dawid Borek
Dawid Borek
Hans Andersen często zmienia kluby w Polsce

Hans Andersen - 11 klubów w polskiej lidze w ciągu 14 lat

Pierwszym zespołem Hansa Andersena w Polsce była ekipa Startu Gniezno, w barwach której zadebiutował w 1999 roku. Przez kolejne sezony "Ugly Duck" startował w Opolu, Gorzowie, Lublinie i Wrocławiu. To właśnie w stolicy Dolnego Śląska, Duńczyk zagrzał miejsce na dłuższy czas. Punkty dla wrocławskiej drużyny były uczestnik cyklu Grand Prix zdobywał w latach 2005-2007.

Po tym okresie, żużlowiec z kraju Hamleta podpisywał kontrakty między innymi w Toruniu i Gdańsku. Andersen po niezbyt udanym sezonie nad morzem, powrócił do Unibaksu, lecz żeby tradycji stało się zadość, po roku startów znalazł nowego pracodawcę. Przez kolejne lata Duńczyk występował w Gorzowie i Grudziądzu. W grudniu 2012 roku, zwycięzca czterech turniejów Grand Prix, podpisał kontrakt na starty w Polonii Bydgoszcz.


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (63)
  • Jiri Zgłoś komentarz
    Po przejrzeniu powyzszego zestawienia stwierdzam ze wiekszosc z tych riderow to "zlotowy"
    • smok Zgłoś komentarz
      Wydaję mi się, że Hancock też często zmienia(ł) kluby.
      • Bada Bing Zgłoś komentarz
        A Sebuś niedo..uś?
        • antyrdza Zgłoś komentarz
          Hans trzym lokcie nizej!
          • szy Zgłoś komentarz
            jedno jest ciekawe - żadnego polaka w tym zestawieniu
            • kgkm Zgłoś komentarz
              nie wiem co myślicie o Artemie L. ale jak jeżdzili w Lokomotiv to trio dwaj Lagutowie +Maksim Bogdanow byli praktycznie nie do zatrzymania a w e-lidze odnazazł się tylko G.Laguta którego
              Czytaj całość
              bym chciał zobaczyć w GP.i jest idealnym ligowcem .
              • Laguna Zgłoś komentarz
                Andersen Jonsson swego czasu dali pupy odpowiednio w Gorzowie i Bydgoszczy ale to nie znaczy że kolejne sezony będą w ich wykonaniu słabe to są zawodnicy których stać na poprawę.
                • kibic Opole Zgłoś komentarz
                  Dokladnie -Nicki mówi prosto z mostu że jeździ tam gdzie jest kasa i jest szczery do bólu, i między innymi dlatego to jeden z moich ulubionych zawodników . A poza tym bez takich wariatów
                  Czytaj całość
                  i aferzystów jak on żużel byłby mniej ciekawy. A wracając do przywiązania do barw klubowych niezły jest też Protasiewicz.Chociaż jeździł tylko w czterech klubach to z jego opowieści wynika ze ma cztery serca .
                  • Greg-Tarnów Zgłoś komentarz
                    Z Polaków można dołożyć Roberta Miśkowiaka Polonia Piła 2000-2003 WTS Wrocław 2004-2005 Unia Leszno 2006-2007 KM Ostrów Wielkopolski 2008-2009 PSŻ Poznań 2010-2011 KMŻ Lublin
                    Czytaj całość
                    2012 Wybrzeże Gdańsk 2013
                    • marcin1ja1 Zgłoś komentarz
                      Nicki przynajmniej nie ściemnia - idzie tam gdzie większa kasa. Natomiast Holta to już inna bajka. On Ci ze łzami w oczach będzie mówił jak bardzo kocha klub i kibiców, którzy są
                      Czytaj całość
                      najwspanialsi na świecie. Większość z tych lokalnych patriotów, też często nie zostaje z miłości tylko dlatego, że ma duże grono "lokalnych" sponsorów. Nie czarujmy się, wszystko rozchodzi się o kasę.
                      • RECON_1 Zgłoś komentarz
                        Szczerze to troche wiecej liczylem po tym artykule.Wiekszosc z nich to zlotowy, choc czasem zmiany barw powodowane sa przez regulamin jak np Hancock, wpierw przez GP opuscil Falubaz, teraz za
                        Czytaj całość
                        zbyt wysoki ksm Unie, ale zeby bylo ciekawie to tez ma pare klubow na koncie, posrod Polakow tez znajdzie sie sporo takich wedrowniczkow, jedyne co mnie zawsze smieszy przy zmianie barw to milosc jaka zapalali zawodnicy do nmowego klubu, niektorzy z tym przesadzaja czasem(np Bjere ktorego troche poniosla fantazja z marzeniem o jezdzie w Lesznie:) ), nie ma sie co oszukiwac ale w przypadku obcokrajowcow tak naprawde liczy sie kasa i niewiele ich obchodzi los druzyny, tym bardzej szacunek za wieloletnia jazde Adamsa w Lesznie, nawet Rickardson zmienmial kluby choc trzeba przyznac ze najwiecej spedzil lat w Tarnowie.
                        • OgórGKS Zgłoś komentarz
                          Ja do tego grona dodał bym jeszcze Sebastiana Ułamka który osiem razy zmieniał barwy klubowe
                          • Marcin Krakowian Zgłoś komentarz
                            a LJUNG 2006 rok w Częstochowie ?!
                            Zobacz więcej komentarzy (19)