Polskie kluby mogą mieć poważny problem. Brakuje krajowych zawodników

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki



Quo vadis, druga ligo?

Zazwyczaj dzieje się tak, że najbardziej cierpią najbiedniejsi. I tak może być w przypadku klubów z Polskiej 2. Ligi Żużlowej.  Główna Komisja Sportu Żużlowego chce bowiem ograniczenia liczby obcokrajowców do dwóch, co oznacza, że potrzebnych byłoby minimum 21 polskich seniorów, aby skład był zgodny z regulaminem.

Może zatem stać się tak, że zabraknie chętnych do jazdy w najniższej klasie rozgrywkowej bądź też kluby posiłkować się będą musiały juniorami. GKSŻ chce utrzymania przepisu o "gościu", ale na nieco zmienionych zasadach. Młodzieżowiec mógłby gościnnie wystartować w meczu, ale nie pod numerami 6-7, a w miejsce któregoś z seniorów.

Wydaje się, że pomysł z limitem obcokrajowców nie został dokładnie przeanalizowany. Może być tak, że część zawodników postanowi wznowić swoje kariery. Wiadomo, że powrót do żużla planuje chociażby Mateusz Gorzelańczyk.

Łącznie w zestawieniu zawodników, którzy w poprzednim sezonie startowali w rozgrywakch PGE Ekstraligi i Nice PLŻ znalazło się 76 zawodników (pominięci zostali ci, którzy zakończyli karierę - ta liczba może się jednak jeszcze zmienić, jeśli kolejni zawodnicy zdecydują się porzucić żużel). W przypadku zachowania dotychczasowych przepisów, żużlowców braknąć nie powinno, ale zostanie ich na styk.

Okienko transferowe otwarte zostało 1 listopada i wiele wskazuje na to, że polscy seniorzy, szczególnie ci przymierzani do startów w PLŻ2, będą przebierali w ofertach. A to wszystko z prostego względu. Kluby nie będą miały innego wyboru i będą musiały sporo się namęczyć, aby wypełnić regulaminowy zapis. 

Ilu Polaków powinno startować w meczu ligowym?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (53)
  • MONII Zgłoś komentarz
    I takie miernoty jak Grześ Walasek zacierają ręce - kilka sezonów nic nie jedzie a kasę dalej będzie wołał z kosmosu dzięki przepisom.
    • tomekBYDGOSZCZ Zgłoś komentarz
      Moim skromnym, powtórzę skromnym zdaniem, to powinno tak wyglądać: Ograniczyłbym liczbę zawodników zagranicznych do max. 2 w meczu i zmieniłbym zasady dla juniorów tak aby w meczu
      Czytaj całość
      minimum 3 razy musiał startować polski junior do 21 roku życia i drugi do 20 roku życia. Teraz klika klubów ma poważny problem, bo wszyscy znaczący juniorzy w jednym roku przechodzą do grupy seniorów, a tak musiano by stawiać również na młodszych dając im szansę startów już rok prędzej!
      • Martainn Zgłoś komentarz
        Wbrew pozorom to właśnie profesjonalizacja tego sportu w Polsce i straszne parcie na wynik powoduje problemy. Proszę spojrzeć jaka jest średnia wieku zawodników, którzy coś znaczą w GP
        Czytaj całość
        czy w Ekstralidze. Poza nielicznymi przypadkami są to zawodnicy dość "wiekowi". I od kilkunastu lat ciągle przewijają się ci sami zawodnicy zmieniając tylko barwy klubowe, a młodzi kończą kariery bo przebijają się potem tylko nieliczni. Ale to nie jest problem tylko Polski. Szwecja też nie ma praktycznie żadnych utalentowanych młodych żużlowców. Ciągle o wyniku przesądzają starzy wyjadacze. To jest ogólnie problem żużla. Kilkunastu zawodników obskakuje wszystkie ligi i wszystko się kręci w okół tych samych osób. Wcześniej byłem przeciwnikiem ograniczania liczby lig, ale może jednak należałoby tak robić. Ja szczerze mówiąc wolałem czasy kiedy ten żużel u nas był na trochę niższym poziomie, atmosfera bardziej piknikowa ale o silne zespołów stanowili głównie Polacy + naprawdę dobry obcokrajowiec, ewentualnie dwóch a w niższych ligach często sami polscy zawodnicy. Niedługo może być tak że braknie zawodników. Co jak nagle pokończą kariery zawodnicy po 40, czy zbliżający się do tego wieku, bo przecież o sile zespołów stanowi właśnie masa takich zawodników. Narybku młodego poza Polską praktycznie nie widać w Europie. Po wzroście poziomu może nastąpić jego dramatyczny spadek jak to ma miejsce w Anglii. Aczkolwiek tamte mecze często są dużo ciekawsze. I może to będzie czas nadejścia normalności? Kiedyś wiekowy zawodnik to był raczej ewenement. Dziś o sile wielu zespołów, także w niższych ligach stanowią zawodnicy mocno wiekowi, a chyba tak jednak być nie powinno. Składy nie są budowane perspektywicznie, a tylko i wyłącznie pod wynik.
        • stalowy holender Zgłoś komentarz
          najwiekszym problemem polskiego zuzla sa lesne dziadki , ktore co roku zmieniaja regulamin wedlug jakichs wlasnych widzimisie . wprowadzaja zmaiany , ktore niczego nie wnosza oprocz chaosu i
          Czytaj całość
          kosztow , a tych i bez tego jest coraz wiecej . coz komus bardzo zalezy abysmy sie znow stali zasciankiem zuzlowym ...
          • malin1976 Zgłoś komentarz
            Problem to nie mała ilość zawodników tylko 12-14 ligowych kolejek dla połowy klubów żużlowych w Polsce . Nie warto jechać , jedynie Rawicz zadowolony a żużlowcy tylko wkur...ieni i
            Czytaj całość
            zrezygnowani . No ale play off mogą sobie w tv obejrzeć w kapciach przynajmniej się czegoś nauczą hehe
            • Lejonen Gislaved Zgłoś komentarz
              Żeby tylko takie zmyślone problemy ludzie mieli toby byli powszechnie szczęśliwi. Jeśli "góra" wymyśli z w każdym klubie pod numerem 2/10 musi jeździć proboszcz, to też będzie duży
              Czytaj całość
              problem. Jedyny poważny problem jaki mają kluby to PZM i SE.
              • PoloniaWielka Zgłoś komentarz
                Żużel to sport prowincjonalny, ale gdyby ktoś podjął temat, to nie może być żadnych ograniczeń dla żużlowców z krajów UE. I nasze leśne dziady zostałyby udupione. Bo prawo
                Czytaj całość
                niższego rzędu nie może być dominować nad prawem wyższego rzędu.
                • MATEUSZ6 Zgłoś komentarz
                  głupie pytanie albo trzeba policzyc 2 juniorów + 3 seniorów
                  • Mjollnir Zgłoś komentarz
                    jeden obcokrajowiec to najlepsza opcja by była
                    • malin1976 Zgłoś komentarz
                      Trzech polskich seniorów w każdej drużynie to zaledwie 66 zawodników . Mało jak na dyscyplinę która podobno się niesamowicie rozwija .
                      • Spar Zgłoś komentarz
                        W razie WU Paweł Hlib jest do wzięcia, którego kevlar został tymczasowo odwieszony na kołek:)
                        • Henryk Zgłoś komentarz
                          To dobrze, iż adepci żużla będą mieli jako polacy jakieś tam perspektywy ewentualnego zatrudnienia, poniekąd żużlowiec to jednak zawód i sposob na życie.
                          • Mossad Zgłoś komentarz
                            Tylko laik tego nie widzi , iz ten sporcik umiera smiercia naturalna Zadne denne pomysly czy nakazy tego nie uratuja Oby tylko sie nie pozabijali , bo coraz mniej bedzie wyszkolonych ludzi do
                            Czytaj całość
                            jazdy we czterech.
                            Zobacz więcej komentarzy (11)