Dziesięć lat temu byli najlepszymi polskimi młodzieżowcami. Gdzie są teraz?

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki

Paweł Hlib (koniec kariery)

Czterokrotny finalista IMŚJ (brąz 2007), dwukrotny mistrz świata juniorów w rywalizacji drużynowej, czołowy polski junior i ogromny, zmarnowany talent.
W wieku osiemnastu lat notował w pierwszej lidze ponad dwa punkty na bieg, został dostrzeżony przez włodarzy ekstraligowej Unii Tarnów, gdzie trafił w 2006 roku. Kiedy wydawało się, że Polska ma zawodnika, który wskoczy do ścisłej światowej czołówki zaczęły się schody.

W listopadzie 2007 roku został zawieszony na rok przez Stal Gorzów za pobicie mężczyzny w klubie nocnym. Losy jego kariery stały się niepewne. Ostatecznie otrzymał szansę od swojego klubu, z którym wywalczył awans do Ekstraligi. Przejście w wiek seniora było dla niego jak zderzenie ze ścianą. W 2008 roku ścigał się na niskim poziomie.

Do dawnej dyspozycji wrócił. W 2012 roku obniżył loty na tyle, że znalazł zatrudnienie jedynie w drugiej lidze. Rok później ponownie ścigał się w Ekstralidze, po czym zakończył karierę. Pomagał później m.in. Tomasowi Jonassonowi. Mówiło się również o tym, że spróbuje swoich sił w ice racingu. Obecnie pierwsze kroki w miniżużlu stawiają jego synowie.

Spośród zawodników, którzy przed dziesięcioma laty stanowili o sile polskiego żużla w wydaniu młodzieżowym, zaledwie dwóch ściga się w PGE Ekstralidze. Pozostali albo zakończyli swoje kariery, albo startują w niższych klasach rozgrywkowych i nie nawiązali do sukcesów z wieku juniorskiego.

Czy jesteś zaskoczony tym, jak potoczyły się losy czołowych polskich juniorów sprzed 10 lat?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (36)
  • Po Usypanym Zgłoś komentarz
    Do tego zestawienia dodalbym Marcina Rempałe . w latach 2004-2005 smiem twierdzic ze lepszy byl od Janusza Kołodzieja ale jak kariery tych zawodnikow sie potoczyly kazdy wie. W kazdym z
    Czytaj całość
    osrodkow byl zawsze wielki talent w ktorym pokladano nadzieje. Z rybnika pamietam Ś.P Łukasza Romanka , Zbyszka Czerwińskiego, z Torunia Marcina Jagusia i wielu innych o ktorych nie wspomnialem . Pamietam ze w 2006 roku jednym z czolowych juniorow w lidze byl Krystian Klecha, wie ktos moze co z nim sie dzieje czy jakims mechanikiem jest teraz czy cos? Osobiscie za najwiekszy talent uwazam Marcina Rempałe . Oczywiscie szkoda wielu chlopakow ktorzy przez kontuzje,upadki itp pokonczyli kariery m.in Karol Ząbik ale taki jest zuzel. Dzisiaj mamy Zmarzlika itp. Mam tylko nadzieje ze dzisiejsze pokolenie nie pojdzie w slady wyzej wymienionych. Pozdrawiam
    • DB Magpie Zgłoś komentarz
      Tak sobie poszperałem w wikipedi i w tym samym roku w finale IMŚJ jechali tacy zawodnicy jak Lindback , Lindgren i Ch.Holder.Ich miejsca to odpowiednio 2,4 i 11.A gdzie oni dziś są?
      Czytaj całość
      Zwłaszcza Holder jest stałym uczestnikiem GP od 2010 roku i już zdobył raz tytuł IMŚ.
      • Remas Zuza Zgłoś komentarz
        nie zapominajmy jeszcze oMirosławie Jabłońskim iMarku Cieślewiczu
        • Masło Budyń jak marzenie Zgłoś komentarz
          Wielu juniorów można wymieniać którzy zniknęli,ale z tego zestawienia najbardziej szkoda Ząbika i Gomólskiego bo wypadki zahamowały ich kariery
          • bamboocha1896 Zgłoś komentarz
            Ogór Tajchert i Malecha za juniorkę tez śmigali ...
            • Janekztorunia Zgłoś komentarz
              Bajera jednak wzięto za 600000!:]
              • Wściekły Byk Zgłoś komentarz
                Miedziński zrobił największą karierę? Czy w przypadku tego wywrotowca można w ogóle mówić o jakiejś karierze???
                • willow007 Zgłoś komentarz
                  Karol to pechowiec, jakich mało. Warto też przypomnieć finał Mistrzostw Polski Juniorów, gdzie wygrywał jak chciał, aż do błędnej decyzji sędziego, która zabrała mu tytuł, który
                  Czytaj całość
                  następnie został sprezentowany bodaj Hlibowi.
                  • mejerii Zgłoś komentarz
                    Tak .... faktycznie sukcesy juniorskie nie przekładają się na "dorosłą" karierę. Oczywiście przyczyny są różne. Z tych chłopaków moim zdaniem największe talenty to Ząbik i Hlib.
                    Czytaj całość
                    Zupełnie jednak inaczej wyglądają przyczyny z powodu których nie udało im się osiągnąć sukcesów. Bardzo szkoda Ząbika. Tutaj niestety niebezpieczeństwo tej dyscypliny odebrało mu marzenia. Na drugim biegunie jest Hlib. To wyłącznie "kowal" własnego losu. Nie ma go w sporcie bo nigdy nie dorósł by w nim być i tyle Niezależnie od dyscypliny z takim jak on miał podejściem nic by z tego nie było. Teraz mamy nowe pokolenie : Musielak, Pieszczek , Przedpełski, 2x Pawlicki, Zmarzlik, Dudek, Gomólski Nie wiem czy sie zgodzicei ale ekipa wygląda znacznie mocniej niż tamta i wydaje mi się , że sukcesy już będą . Do tego rośnie nowe pokolenie z drabikiem na czele więc chyba jest ok..
                    • Dariusz Konferowicz Zgłoś komentarz
                      Hlib po prostu przechlał swoja karierę i tyle . Zabika i miedziaka gnebiły kontuzje ' Karol slusznie zakonczył kariere a Miedzinski na sile próbuje cos udowodnic zamiast odejsc .
                      • yes Zgłoś komentarz
                        "Nie z każdej mąki będzie chleb" - gdyby z każdego dobrego młodzieżowca był później mistrz, to zabrakłoby miejsca dla mistrzów. Hlib i Ząbik zgubili się (tak) po drodze i taka jest
                        Czytaj całość
                        kolej (żużel) rzeczy...
                        • L35240 Zgłoś komentarz
                          Zdjęcie Vacula nad opisem Miedziaka
                          • kicektrn Zgłoś komentarz
                            Z tego co pamiętam to Toruń za czasów Miedziaka zdobył 2 mistrzostwa Polski, to trzecie chyba gdzieś mi umknęło, może twórca artykułu przypomni kiedy było 3 złoto w ostatnich 16
                            Czytaj całość
                            latach ;)
                            Zobacz więcej komentarzy (3)