DPŚ: Kto zagrozi Polakom? Bukmacherzy ocenili szanse poszczególnych reprezentacji
5. Szwecja
Przed dwoma laty to właśnie Szwedzi sprawili największą niespodziankę w reprezentacyjnych zmaganiach na torze w Vojens. W składzie: Andreas Jonsson, Antonio Lindbaeck, Fredrik Lindgren i Linus Sundstroem sięgnęli po trzeci w historii, ale pierwszy od ponad dekady Puchar im. Ove Fundina. W ubiegłorocznej edycji mogli się natomiast cieszyć z brązowych medali.
Przed sezonem 2017 nie są jednak zaliczani do ścisłego grona faworytów. Za każdą postawioną złotówkę na Szwedów, w przypadku ich triumfu, można zwiększyć swój majątek aż o 17 razy. Prawdziwą siłę zespołu poznamy jednak dopiero na tydzień przed finałowym starciem w Lesznie. Wówczas w Vastervik zaplanowano pierwszy półfinał, w którym gospodarze podejmą m.in. Duńczyków i Rosjan. Z pewnością będzie to dla reprezentantów Trzech Koron wymagający sprawdzian, ale nie można z góry zakładać że Szwedzi nie podołają temu wyzwaniu.
O sile tej reprezentacji od lat stanowi osoba Andreasa Jonssona. 36-letni żużlowiec w nadchodzącym sezonie nie będzie już stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix, toteż można się spodziewać że właśnie DPŚ stanie się dla Jonssona punktem kulminacyjnym sezonu. Należy też pamiętać o Fredriku Lindgrenie i Antonio Lindbacku. Obaj żużlowcy mają za sobą całkiem udany sezon i jeśli podtrzymają dotychczasową formę, to szwedzcy kibice powinni spać spokojnie.
Problemem w ekipie, którą przed rokiem dowodził Morgan Andersson może być natomiast brak silnego młodzieżowca. W myśl nowych przepisów, reprezentacje od tego sezonu będą mogły korzystać z usług tzw. młodzieżowego rezerwowego, który w każdej chwili będzie mógł zastąpić podstawowego jeźdźca. W Szwecji uzdolnionych juniorów od pewnego czasu jednak brakuje.
Hipotetyczny skład Szwecji:
1. Andreas Jonsson
2. Antonio Lindback
3. Fredrik Lindgren
4. Linus Sundstroem
5. Joel Andersson (junior)
Kurs na zwycięstwo: 17,00
-
Zolty G-dz Zgłoś komentarzkiedy i gdzie bilety ??!?!
-
Robert Gola Zgłoś komentarzKundelki ujadają na Cieślaka a on jak zwykle zdobędzie złoto
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzMyślę że złoto jest nasze.
-
cop Zgłoś komentarzNikt nam nie zagrozi,nawet się nie zbliżą na 10 pkt.
-
jabcan Zgłoś komentarzObecnie posiadamy tak silną kadrę, że można by wystawić 3 reprezentacje które spokojnie powalczyłyby o złoto.