Włókniarz im zaufał, oni się odwdzięczyli. Do nich częstochowianie mieli nosa

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch

Daniel Nermark - 2011 rok

Tajemnicą poliszynela jest, że pojawił się w 2011 roku we Włókniarzu Częstochowa zamiast Nielsa Kristiana Iversena, który wybrał lepszą ofertę ze Stali Gorzów. Jednak po tym, co pokazywał Nermark, częstochowianie nie mieli czego żałować, bowiem Szwed obok Łaguty stał się najjaśniejszą postacią w drużynie.

Było to spore zaskoczenie, ponieważ Nermark do tej pory specjalnie się nie wyróżniał. W Ekstralidze przyszło mu zadebiutować dopiero w wieku 34 lat i wykorzystał swoją szansę w stu procentach. Szwed znalazł w Częstochowie przyjaciół i sponsorów, na których zawsze mógł liczyć. Zaskarbił sobie też sympatię kibiców Włókniarza nie tylko dobrymi wynikami, ale podejściem do fanów. Nigdy nie odmówił im wspólnego zdjęcia, autografu czy rozmowy. Mimo udanych występów nie chodził z głową w chmurach, tylko wciąż zachowywał się skromnie.

Z Włókniarzem rozstał się po dwóch udanych sezonach. Było wokół tego wydarzenia trochę zamieszania, bo klub już chwalił się, że Nermark zostaje a tymczasem on związał się z gorzowską Stalą. W jego miejsce pozyskano właśnie z Gorzowa Michaela Jepsena Jensena. Włókniarz dobrze wyszedł na całej sytuacji. Nermark nie potrafił odnaleźć się w Stali, później odszedł do pierwszoligowego GKM-u Grudziądz, ale w dalszym ciągu sobie nie radził i w trakcie sezonu 2014 zdecydował się zakończyć karierę. Raptem niecałe dwa lata po tym, jak w Częstochowie był noszony na rękach.

Który zawodnik będzie Twoim zdaniem liderem Włókniarza?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • Huciu Zgłoś komentarz
    w tym roku wystrzeli Zagar.zmiana otoczenia mu dobrze zrobi,pamiętam jak w 2013 przyszedł do Gniezna.zamiatał przy Wrzesińskiej,nawet po przegranym starcie latał po bandach
    • CKM_ Zgłoś komentarz
      To prawda, wielu chłopaków jeżdżąc u nas odnalazło się na nowo. W tym roku też zapewne ktoś zabłyśnie.
      • SullivanCKM Zgłoś komentarz
        A i Davidsson spedzil u nas sezon zycia poszedl do falubazow i tez jego kariera w sumie sie skonczyla. Teraz chcialbym zeby kariera Jonssona odbudowala sie na dobre u nas.
        • SullivanCKM Zgłoś komentarz
          Gapiński Nermark i na końcu Jepsen Jensen wszyscy jeździli we Włókniarzu przebojowo odeszli do Staleczki i ich kariera sie zakończyla szczegolnie Gapinskiego gdzie ostatnie 2 sezony w
          Czytaj całość
          Gorzowie jezdzil juz na sile a Jepsena Jensena kompletnie zmarnowali. Co do Hancocka gdy u n nas jezdzil napewno nie byl taka zlotwa jaka jest teraz... Dryml i Kildemand tez mieli u nas sezony życia to jednego wykonczyly kontuzje i juz nie jezdzi a drugi sie zagubił...
          • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
            Skreślać nikogo nie można jak się sezon nie zaczął . Jak co roku jeden klub zdobywa złoto inny żegna się z ligą.Kto zdobędzie złoto .Jest na to 5 chętnych kto wyleci z ligi
            Czytaj całość
            .Kandydatów jest trzech.Czas pokaże.Leon aby w kolejnych sezonach przez takie głupie wypowiedzi więcej nie stracił jak zyska.
            • Tylko Włókniarz Zgłoś komentarz
              uwaga zaraz się psiarnia z kompleksami Włókniarza zleci 3...2...1...
              • SirQaz Zgłoś komentarz
                Już nie mogę się doczekać tego bólu doopy jak Włókniarz dzieki team spirit wjedzie do Play off a finansowo będzie sielanka. Tak właśnie będzie oj będzie bolec
                • Włókniarz Zgłoś komentarz
                  Wlokniarz