Speedway of Nations to przerwanie tradycji. W latach dziewięćdziesiątych rozwiązano to inaczej
Wielki wyczyn Polaków w Rybniku
Parę, która na torze w Malmoe wywalczyła pierwszy tytuł mistrzów świata, tworzyli Ivan Mauger i Ronnie Moore z Nowej Zelandii. Pokonali oni gospodarzy - Ove Fundina i Bengta Janssona oraz Erica Boococka i Nigel Boococków z Wielkiej Brytanii. Rok później złoty medal zawisł natomiast na szyjach Polaków. W Rybniku w ekstazę wprawili kibiców Andrzej Wyglenda i Jerzy Szczakiel, którzy pokonali wszystkich rywali po 5:1, inkasując komplet 30 punktów(!).
O tym, jak był to wielki sukces, świadczą drużyny, które Biało-Czerwoni wyprzedzili na końcowym podium. Smakiem tym razem musieli obejść się triumfatorzy z poprzedniej edycji, a więc Nowozelandczycy (partnerem Maugera był Barry Briggs) oraz Szwedzi (duet Anders Michanek - Bernt Persson). Co więcej, przez kolejne lata złoty medal z kompletem punktów zdołali zdobyć jeszcze tylko Amerykanie. W 1982 roku w Liverpoolu rywali zdeklasowali Dennis Sigalos i Bobby Schwartz.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzTo było już przerabiane ,Samo się skończyło było nudne jak flaki z olejem choć nazywało się inaczej języka łamać nie potrzeba.
-
Only Retro Speedway Zgłoś komentarzkrótkich spodenkach się zaczęli bawić wprowadzając jakieś baraże, finały czy inne badziewia
-
Krystian Zgłoś komentarzZupełnie jak ze zmianami nazw (restauracji) w pewnym programie.
-
yes Zgłoś komentarzChciałbym zostawienia MŚ Par a nie of Nations...