Żużel. Przegląd tygodnia oczami kibiców: Transfery Motoru podzieliły czytelników

Artur Babicz
Artur Babicz

5. KSM w PGE Ekstralidze od sezonu 2021? Wszystko już zostało policzone (133 komentarze)

Temat KSM w PGE Ekstralidze wraca jak bumerang. W drugiej połowie listopada zespół ekspertów działających przy PZM ma rozpocząć dyskusje na temat powrotu KSM na polskie tory. Związek chciałby wypracować taką formę KSM-u, która pozwoliłaby na bardziej wyrównane rozgrywki oraz mniejsze koszty klubów. Nowy zapis regulaminowy miałby obowiązywać od sezonu 2021. Wcześniej był temat powrotu do KSM-u już od sezonu 2020, ale sprawa upadła.

"Swoją drogą, to PZM ma już gotowe rozwiązania w przypadku KSM. W połowie sezonu 2018 specjalna komisja rozważała, jak liczyć KSM i jaki powinien być maksymalny pułap. Rozwiązanie miało wejść w życie w 2020 roku. Weto postawiła Fogo Unia Leszno. Związek też nie był do końca przekonany do tego pomysłu" - pisze w swoim tekście Dariusz Ostafiński.

Zdecydowana większość kibiców jest przeciwna wprowadzeniu KSM-u, a nawet padają propozycje co kluby powinny robić, aby nie mieć problemów ze składem. "Już raz ten temat był wałkowany i jak wyszło? Na to jest tylko jedno wyjście - szkolić tak jak to robią w Lesznie, wtedy żaden KSM nie będzie potrzebny" - pisze użytkownik Artur KSSF.

Moja opinia: W teorii KSM wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem, który powinien wyrównać rozgrywki ligowe, a i same kluby mogłyby na tym zaoszczędzić. Tak jest jednak tylko w teorii. Już kiedyś tego próbowaliśmy i z pewnością to nie była zmiana, która uatrakcyjniła speedway. Popieram zmiany, które miałyby ograniczyć wydatki klubów. Jednak zdecydowanie neguje rozwiązania opierające się na karaniu za mądrą politykę prowadzenia klubu i szkolenie młodzieży.

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy
Czy Speed Car Motor Lublin ma skład pozwalający myśleć o fazie play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
  • Xing Zao Chan Zgłoś komentarz
    Smutna prawda jest taka, że KK będzie miał taki sam sezon jak poprzedni. Gorzów zabił w nim gen zwycięzcy.:)
    • Mistrz z Lublina Zgłoś komentarz
      Skład Motoru prezentuje się jak ich nowe kevlary. Teoretycznie na pierwszy rzut oka niby nie ma szału, ale w praktyce wygląda to z goła inaczej. Nie jest źle, a poza Lesznem i
      Czytaj całość
      Częstochową (teoretycznie) każdy jest do pokonania (tak w Lublinie, jak i na wyjeździe).
      • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
        Można powiedzieć Motor wzmocnił się to fakt ,Może kolejny sezon jechać bez nerwówki powinni się spokojnie utrzymać w lidze.
        • MeeR Zgłoś komentarz
          KSM to kara za dobrą jazdę w poprzednich sezonach. Z jednej strony wszczęto dyskusję o zagranicznym juniorze, aby rzekomo podnieść poziom flagowej ligi, a teraz chcemy za pomocą KSM
          Czytaj całość
          wyrównać jej poziom... tzn. równać w dół. Autor pisze, że zmiany nie powinny uderzać w kluby szkolące juniorów - moim zdaniem słusznie. Z drugiej strony - to właśnie ta formacja Unii Leszno była główną przyczyną, która spowodowała taki a nie inny układ sił w ekstralidze w tym roku. Mieliśmy w ekstralidze kilka kewlarów na pozycji juniorskiej, a po wprowadzeniu KSM będziemy mieć na pozycji seniorskiej- zamienił więc stryjek siekierkę na kijek. Obecne przepisy nie powodują sztucznych barier utrudniających budowanie zespołu na lata - KSM to zmieni. A jeśli głównym powodem zmian w 2021 jest wyrównanie ligi poprzez osłabienie Leszna - to podpowiadam, że liga bez Smektały i Kubery na juniorce w Lesznie - doskonale sobie sama poradzi w wyrównywaniu poziomu - żadne wodotryski i coraz bardziej komiczne uzasadnienia proponowanych zmian naprawiających świat nikomu nie będą potrzebne.
          • jiujiteiro Zgłoś komentarz
            Tylko ten pseudo-pudelkowy portal sportowy napuszcza na siebie kibiców i ich dzieli.
            • użytkownik zawiesił konto Zgłoś komentarz
              A może tak krótko na temat Krzysztofa Kasprzaka. Przecież gorzowski Klub nie miał pewności utrzymania się w ekstralidze, więc Krzysztof Kasprzak jak każdy szanujący się pracownik
              Czytaj całość
              upadającego zakładu oglądał się za nową pracą. Gdy klub gorzowski uporał się przed spadkiem, podjął rozmowy i pozostał w gorzowskim klubie. I jeszcze jedno. Kasprzak na dwa miesiące przed zakończeniem sezonu powiedział, że pierwszeństwo dla niego ma klub gorzowski. Nie można zarzucać zawodnikowi, że dba o swoją przyszłość. To czyni każdy z nas.
              • małaMi Zgłoś komentarz
                >>Jeżeli Kasprzak będzie przywoził punkty, to kibice wszystko mu wybaczą, a inni prezesi będą go chcieli w swoim klubie. Kibice i działacze Motoru wybaczą mu, jeżeli punktów
                Czytaj całość
                przywozić NIE będzie. ;-)
                • Rybnicki_Rekin Zgłoś komentarz
                  Motor się wzmocnił w stosunku do poprzedniego sezonu. Pytanie czy tylko kibice są zadowoleni? Dla mnie to nie jest skład na PO, a na spokojne utrzymanie.