Żużel. Złote dzieci za młodu, a w dorosłym życiu klapa
Patrick Hougaard (Dania)
Patrick Hougaard był uważany za potencjalnego następcę Nickiego Pedersena. Szybko rozpoczął starty w Polsce, ponieważ regulamin pozwalał wtedy na występy obcokrajowców na pozycjach juniorskich. W 2009 roku zdobył brązowy medal IMŚJ w chorwackim Gorican. I choć Duńczyk zapowiadał się świetnie, to po przejściu w wiek seniora znacznie obniżył loty. Nie potrafił w pełni uwolnić swojego potencjału i choć nie prezentował się tragicznie, daleko było mu do idealnej formy.
Nieco wyhamowały go kontuzje, a także problemy klubów w których startował. W 2017 roku nie otrzymał pieniędzy za jazdę dla Speedway Wandy Kraków, kosztowało go to sporo nerwów. Miał nadzieję odbudować się rok później w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk, jednak przegrywał tam walkę o miejsce w składzie, ostatecznie występując tylko w pięciu spotkaniach. Właśnie po tym sezonie niespodziewanie podjął decyzję o zakończeniu kariery.
-
Kuba Łochiński Zgłoś komentarzlata starszego byłby podstawowym młodzieżowcem w Gorzowie bo by w niego inwestowali
-
RECON_1 Zgłoś komentarzprzez kontuzje. Z wymienionych mocno ciała dał hlib ale też na własne życzenie.
-
Only Retro Speedway Zgłoś komentarzmało. Hlib wiadomo, prowadził się tak nie inaczej plus rusza. Max kiepskie warunki. Jura miał za dobrze. Hou - spoko zawodnik ale żadne złote dziecko, typowy baloniarz, tak jak Hefe typowy krawężnikowiec. Bech - on teraz pokazuje lepszy żużel niż się zapowiadał. Gomolski - bez żartów, tu jest tylko ambicja i kiedyś był super sprzęt, ale i to wystarczyło tylko na indywidualne zawody gdzie inni nie mieli takiego. Przede wszystkim on jest za ciężki. Lepiej zapowiadał się już jego brat. A wszystkich gnieznian nakrywali czapką talentem Mirek Jabol i T. CIeślewicz. Ostatnio z Polaków którzy świetnie się rokowali a niewiele z tego wyszło to pierwsi na myśl mi przychodzą Szombierski, Jabłoński, Miesiąc, Hlib, Buczkowski, czasem myślę o Świderskim. Ale niewiele tego było, większość to były błyski sprzętowe
-
yes Zgłoś komentarzDrabik może mieć problem z otrzymaniem dzikiej karty na start w Grand Prix we Wrocławiu. PZM przygotował także nowe przepisy - w GP będą mogli startować wyłącznie zawodnicy powołani do reprezentacji". Dobrze, że ktoś pozwolił Drabikowi i jeszcze kilku zawodnikom na jazdę w lidze i w ogóle na żużlu ;)
-
Maciula87 Zgłoś komentarzżużlowo... Lista z Gomólskim a bez Ząbika i Rempały to kpina
-
Zielakowski Zgłoś komentarzSzombierskiego brakuje ; ) Teraz już nawet nie jeździ a starsi od niego nadal z powodzeniem sie ścigają.
-
Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarzz 2006r. Wszystko szło dobrą drogą,jednak kontuzje brutalne przerwały karierę karambol z Damianem Balińskim w Toruniu podczas IMP i rozbrat z żużlem,na decydujący krok Karol zdecydował się w 2015r.
-
waldzior Zgłoś komentarzA Curzytki? Złote dzieci, duuuużo złotych chcą rodzice :) A ja będą tak wymiatać na torze w 2019 to klapa w dorosłym życiu murowana :)
-
axlrose Zgłoś komentarzMarcin Rempala!!! Zdecydowanie.
-
Raptor84 Zgłoś komentarzgdzie jest Marcin Rempała który również zapowiadał że dobrze
-
Frankenstein Zgłoś komentarzTransfer do Orla nie był pierwszym krokiem w kierunku ekstraligi.
-
kibicujmy kulturalnie Zgłoś komentarzMożna dorzucic Piotrka Pawlickiego. Swietny w Lesznie,Leszcz w swiecie
-
Sebol Zgłoś komentarzTomasz Chrzanowski. Największy zmarnowany talent Robert Miśkowiak - IMŚJ z Wrocławia. Zapewne kogoś się pominęło ale tak z grubsza widzę to.