Żużel. Zagraniczne legendy Apatora Toruń. Klub mistrzami świata stojący. Szwedzko-australijski miks

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Prawdziwy walczak z Melbourne

W Grodzie Kopernika do dziś wspominany z rozrzewnieniem. Ulubieniec publiczności i na Broniewskiego i na Motoarenie, gdzie potrafił być prawdziwą maszyną do zdobywania punktów. Ryan Sullivan spędził w klubie, z przerwami, aż 11 lat. Trafił do niego w 1996 jako jeden z najlepszych juniorów świata, choć zakusy na niego były już rok wcześniej. W jego zakontraktowaniu pierwsze skrzypce grał Jacek Gajewski, z którym z czasem nawiązał współpracę. 21-letni zawodnik z miejsca stał się liderem Apatora.

Po trzech sezonach nastąpił roczny epizod w Bydgoszczy (1999), był chwilowy powrót do Torunia (2000) i dłuższy pobyt w Częstochowie (2001-2006). Gdy toruński klub przejął Roman Karkosik, a menadżerem Unibaksu został Gajewski, Sullivan wrócił, osiągając z Aniołami wiele sukcesów. Najbardziej wyczekiwany - złoto DMP udało się wywalczyć w 2008 roku. Niemal zawsze był silnym punktem zespołu. Nie można było odmówić mu uporczywej walki i poświęcenia.

Do historii przeszedł ostatni bieg sezonu 2012, gdy w Zielonej Górze na linii mety wyrwał z rąk Andreasa Jonssona brązowy medal. Australijczyk jechał wtedy z mocno obolałą ręką (złamaną kilka tygodni wcześniej) i za metą padł z wycieńczenia. Dwa lata wcześniej zapewnił torunianom ten sam kolor krążka podczas zaciętej batalii z wrocławianami, "strzelając" komplet w rewanżu. Po perturbacjach z władzami klubu nagle zaprzestał jazdy w 2013, ale wrócił na tor jeszcze w tym samym roku, pomóc zespołowi, który stale był trapiony kontuzjami.

CZYTAJ WIĘCEJ: Odważna deklaracja władz Częstochowy. Chcą dokończyć stadion Włókniarza

Czy pamiętasz początki kariery Darcy'ego Warda w polskiej lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (15)
  • nunas Zgłoś komentarz
    ???????? jest Crump , A GDZIE JEST MARK LORAM ???????? Autor tego artykułu się nie przygotował - WSTYD !!!!!!!!
    • Twardzi jak STAL Zgłoś komentarz
      Piwo w barze Pauza piło się po meczach do 1!!!!!! No i? ::::Z buta do domu:z 5 kilosów przez Bydgoską! ;most!:}}}}}}}}}}}}}}}}}}}}}}}}
      • Twardzi jak STAL Zgłoś komentarz
        No to tak szczerze.Kto widział Vese czy Rohlena na Bronka?:Kto ma z Perem zdięcia?:}
        • yes Zgłoś komentarz
          Według stanu na dzisiaj,Toruń szykuje się pewnie do 1LŻ. Taka jest rzeczywistość...
          • obserwator SE Zgłoś komentarz
            A ja powiem tak - wreszcie jakiś cykl ciekawych artykułów na SF, a nie popychanie pierdół pudelkowych i odsmażanie co drugi dzień starych kotletów mających na celu podbicie licznika
            Czytaj całość
            wejść podnieconych userów.
            • Oko Na Maroko Zgłoś komentarz
              Ryan na 2. Potem Loramski na trzecim, Chris, Ward, a Tony z Crumpem razem na 6tym
              • Tomek z Bamy Zgłoś komentarz
                Pamietam jak Per Jonsson przyjechal na mecz do Gorzowa w 1991 roku jako IMS i na dzien dobry przegral z Olli Tyrvainenem i Paluchem,pozniej mial juz same trojeczki. Brak Lorama w tym
                Czytaj całość
                zestawieniu.
                • M70 Zgłoś komentarz
                  Loram chyba faktycznie najlepiej jeździł w Toruniu. I faktycznie można mówić że miał trochę pecha bo po erze Pera z impetem do drużyny dołączył Sullivan. Pierwszy mecz Sullivan
                  Czytaj całość
                  pojechał chyba w Rzeszowie i wykręcił 9 pkt. kładąc w pierwszym starcie wszystkich na torze. Potem 3x3 i chyba znowu gleba. Moja kolejność "legend" 1. Jonsson 2. Sullivan 3. Holder 4. Loram 5. Ward.
                  • Arkadiusz 42 Zgłoś komentarz
                    Panie redaktorze wszystko ładnie pięknie ale... Na żużel w Toruniu chodzę od roku 1985. Od tego czasu nie opuściłem żadnego meczu. Wiec doskonale znam wszystkich obcokrajowców.
                    Czytaj całość
                    Brakuje tu jednego nazwiska takiego jak Mark Loram. "Loramski" jeździł w Toruniu 5 sezonów i były to jego najlepsze lata w polskiej lidze. On miał trudne zadanie bo jeździł w czasach panowania wielkiego Pera a mimo to dał rade. Więc postawienie Crumpa czy Rickardssona którzy zwiedzili wszystkie polskie kuby jest trochę nie na miejscu. 1. Per Jonsson 2. Chris Holder 3. Mark Loram 4. Ryan Sullivan 5. Darcy Ward Tak to powinno wygladac.