Żużel. Australijskie pełnoprawne debiuty w Grand Prix. Kto najlepszym przykładem dla Maxa Fricke'a?
Debiut w 2015 roku - 5. miejsce (114 punktów)
Najlepszy z australijskich debiutantów i raczej niespodziewany. Wprawdzie w 2014 roku Doyle zaczął zachwycać żużlowy światek świetnymi wynikami na wszelkich polach, to jednak poziom trudności w GP nie mógł równać się z jazdą w niższych ligach w Polsce czy na Wyspach Brytyjskich. Tymczasem Australijczyk ciułał punkty, choć długo kazał sobie czekać na pierwsze podium. Udało się to dopiero w przedostatnich zawodach w Toruniu. Później okazało się, że udany debiut nie był dziełem przypadku. W kolejnych sezonach nie wypadł poza TOP8, a w 2017... został mistrzem. Blisko złota był już rok wcześniej, ale na przeszkodzie stanęła kontuzja.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Doyle kasę za pierwszy punkt zdobyty dla Włókniarza przeleje na konto Cieślara
- Drabika nie ma na Malcie. W Sparcie zapewniają, że nie obraził się na klub
-
Goldi Zgłoś komentarzMało, ale za to jakie to legendy.
-
Songo ze Wsi i jego BYKI Zgłoś komentarzCos czuje ze w 2022r. Zadebiutuje Jaimon Lidsey i przebije wyczyn Doyla