Żużel. Podsumowanie 20-lecia klubów. W Lokomotivie lot bumerangu, czy może część sinusoidy?
Najlepszy transfer: Peter Ljung
Być może ta nominacja nie wszystkich przekonuje, ale Szwed zasłużył na wyróżnienie. Przez Lokomotiv w ciągu ostatnich 20 lat przewinęło się wielu żużlowców. Zatrudniając Fredrika Lindgrena, Timo Lahtiego albo Joonasa Kylmaekorpiego kierownictwo drużyny wiedziało czego oczekiwać od każdego konkretnego zawodnika. I ze spełnieniem tych nadziei bywało różnie, chociaż najczęściej całkiem nieźle. Gdyby nominacja dotyczyła najlepszego stranieri, to wybór nie byłby oczywisty.
Ljung jest jednak najlepszym transferem, bo okazał się strzałem w dziesiątkę. Podpisywano umowę ze Szwedem przed sezonem 2017 i miał on być zawodnikiem drugiej linii. Po sezonie okazało się jednak, że był to najlepszy zawodnik drużyny, z piątą średnią w lidze. Oprócz tego był to dobry duch Lokomotivu, prawdziwy kapitan.
A takie wyczyny Ljunga, jak specjalne oddanie pierwszego miejsca w biegu na ostatnim wirażu Olegowi Michaiłowowi, przy stanie biegu 5:0, w Daugavpils będą długo pamiętać. Michaiłow potrzebował wówczas punktu do zdobycia kompletu, a Ljung zrobił ten prezent kosztem swojego bonusa.