Żużel. Przed Maksymem Drabikiem było kilku banitów. W tym gronie sami znani zawodnicy i m.in. jego ojciec
Tomasz Janiszewski
Jeden z niewielu w historii mogących pochwalić się zdobyciem mistrzowskiego tytułu na świecie zarówno w kategorii seniorów, jak i juniorów. Brytyjczyk kłopoty z zawieszeniem miał co ciekawe przed tym, co najlepsze. Opuścił cały sezon 1989 po tym, jak został zawieszony na rok za wykrycie w jego organizmie narkotyków. Po powrocie do sportu szybko zaczął osiągać zadowalające wyniki. Dotarł na sam szczyt, bo w 1992 na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu sięgnął po złoty krążek w finale IMŚ. W kolejnych latach znów słynął z rozrywkowego trybu życia, z czym się nigdy nie krył. Osiągał coraz bardziej przeciętne wyniki, miał też wiele kontuzji.
CZYTAJ: 3 maja rusza Premiership. Brytyjczycy podali terminarz
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Wasylczuk Zgłoś komentarzupokorzony,a mimo to dalej to robi.Nie ma lekarstwa,które by mu pomogło.Ten przypadek jest nieuleczalny.Nie traktujcie jego wpisów poważnie!
-
szakal44 Zgłoś komentarzU Drabików bany to taka rodzinna tradycja, jeden i drugi mają przesunięte klepki.
-
Joz Zgłoś komentarzPo pierwsze panie łgarzu to jest odprawa przed każdym meczem na której zawodnicy meldują się u sędziego z aktualnymi badaniami , prawem jazdy i licencją! Wszystko to jest do protokołu meczowego niezbędne! Więc jak to się stało że sędzia dopuścił Sławka do meczu bez dokumentów?! Poza tym nie przypominam sobie żeby ktoś Sławka zawieszał?! Bo sprawa była prywatna nie związana ze sportem! A brak Sławka był spowodowany właśnie brakiem wymaganego dokumentu! Pokpił się Pan i przyprawił mnie o mdłości ?! Sławka proszę przeprosić Łgarzu!
-
najlepszy tor w PGE Zgłoś komentarzŻaden ze złoczyńców nie reprezentował w tym czasie staleczki. Przypadek? Nie sądzę.
-
Guy Martin Zgłoś komentarzdominowaly klubiki ulubiencow wladzy jak jakis Gorzow
-
baraboszkin Zgłoś komentarz...Czy pamiętasz Maksyma Drabika z żużlowych torów ? - tak powinna wyglądać sonda, bardziej w waszym stylu...