Wielkie nazwiska, które obeszły się smakiem tytułu. W tym gronie jest też Polak
Trudno nie wyobrazić sobie tego zestawienia bez Australijczyka. Barry Briggs, który pomagał Adamsowi w trakcie jego kariery stwierdził, że trójka żużlowców zasługiwała na to, by być mistrzami. Wskazał Crutchera, Plecha oraz Adamsa.
Kariera Adamsa nabrała rozpędu i wraz z otwarciem ligi na obcokrajowców stał się wschodzącą australijską gwiazdą. Spory wpływ na niego wywarł Hans Nielsen, z którym ścigali się razem w Anglii. W 1992 sięgnął po tytuł IMŚJ w niemieckim Pffafenhoffen. Wydawało się, że to początek wielkich sukcesów, a jednak nie było tak dobrze.
Adams, którego omijały przez lata kontuzje, był zdecydowanym liderem swoich klubów w Anglii, Szwecji czy Polsce, ale nie potrafił tego przełożyć tego na cykl Grand Prix. Dwukrotnie zdobywał medale. Ten pierwszy w 2005, z najmniej cennego kruszcu. Najbliżej sukcesu był w 2007 i gdyby nie genialny sezon Nickiego Pedersena, można by przypuszczać, że Australijczyk cieszyłby się z oczekiwanego tytułu.
-
paweLbn Zgłoś komentarzDodam, że jeździli też razem w Polsce
-
kokersi Zgłoś komentarzWspaniali zawodnicy i niesprawiedliwe decyzję sędziów, ilu zawodników skrzywdzili i pozbawili medalu
-
PABL0 Zgłoś komentarzH.Gustafsson, A.Kasper czy T.Wiltshire.