Ten mecz przejdzie do historii PLK. Koszykarskie cuda w Gdyni
Asseco mogło zakończyć mecz... bez pięciu zawodników
Kilkanaście sekund przed zakończeniem spotkania aż sześciu zawodników Asseco Gdynia siedziało na ławce rezerwowych z pięcioma przewinieniami. I to kluczowi: Filip Matczak, Przemysław Żołnierewicz i Piotr Szczotka. Na dodatek na boisku z czterema faulami przebywali Krzysztof Szubarga i Łukasz Frąckiewicz, młody, niedoświadczony center, który trzy przewinienia złapał w ciągu... niecałych 120 sekund na początku meczu.
- Kątem oka patrzyłem na tablicę i liczyłem, ilu tam jeszcze zawodników nie ma pięciu przewinień. Mówiłem Łukaszowi Frąckiewiczowi, który miał cztery faule, żeby unikał kontaktu fizycznego. Ja miałem jeden i mogłem sobie na to pozwolić - mówił Wojciech Czerlonko.
Dąbrowianie byli w nieco korzystniejszym położeniu, bo "tylko" trzech koszykarzy opuściło przedwcześnie parkiet.
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: to był dla nas wspaniały i piękny weekend, wynik jest niesamowity!-
fazzzi Zgłoś komentarzMKS-u: 56 s. i prowadzenie 9... hmm kiedyś mój klub prowadził siedmioma na 20-kilka sekund przed końcem... i też przegrał;) z Kotwicą to było... taki jest ten sport, że gra się do końca a Pan Bóg kule nosi;)