Duży ruch na rynku, szykują się transfery w PLK! Sprawdź najnowsze doniesienia

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Asseco Arka Gdynia - zawodnicy

Sporo będzie działo się także w szeregach Asseco Arki Gdynia. Słyszymy, że klub czeka na zdjęcie przez FIBA zakazu transferowego, co umożliwi przeprowadzenie koniecznych zmian w składzie. Drużyna potrzebuje wzmocnień, jeśli chce utrzymać się na poziomie Energa Basket Ligi. O ile formacja podkoszowa wygląda przyzwoicie, to na obwodzie brakuje mocy i doświadczenia. Tam mają nastąpić korekty. Na pewno w Gdyni będzie grał Szwed David Czerapowicz (podobno już nawet podpisał kontrakt). Słyszymy, że do zespołu może dołączyć jeszcze dwóch, a może nawet trzech obcokrajowców! Już w ostatnim tygodniu na treningach pojawili się zawodnicy, którzy mogą wzmocnić skład Asseco Arki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz

Kamil Chanas: koszykarz-dziennikarz. Marzy o rozmowie z Griszczukiem [WYWIAD]
Arkadiusz Lewandowski, prezes Anwilu: Kryzys z całą pewnością jest już za nami
Trenował kiedyś Milicicia. Mówi nam, że kilka lat czekał na PLK! [WYWIAD]

Najmocniejszy skład w PLK ma...?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • marolstar Zgłoś komentarz
    Zmian do przede wszystkim potrzebują w Stargardzie. Od prezesa, przez zarząd i zawodników amerykańskich a kończąc na trenerze.
    • Sartre Zgłoś komentarz
      Kto doradza w tym klubie??? Każdy średnio zorientowany w temacie wiedział, że wybór Jarutisa to kpina, a teraz wieczny asystent Miłoszewski. W zeszłym sezonie mieliśmy już takiego co 6
      Czytaj całość
      lat był asystentem w Ulm. Wszyscy wiemy jak się skończyło. Łukomski to ile lat asystował w Radomiu. I co? Jak był cienki tak jest - zaraz wyleci ze Spójni. FARSY ciąg dalszy... Fakuade? really? Nie powiem, że jakiś bardzo zły. Powiem, że żałośnie przeciętny. Czy my potrzebujemy przeciętniaków? Czy zamiast 5-u przeciętniaków nie możemy mieć 3 dobrych obcokrajowców?. Mecz w Lublinie udowodnił, że polska rotacja daje radę. JEDYNY pozytyw to fakt, że pan Majcherek nie zostanie pierwszym trenerem. Uff. Legenda szczecińskiej koszykówki - tej drugoligowej chyba, no ale mówią jakie miasto taka legenda. Niestety.