Wielki rok polskich mistrzów, ale... nie wszyscy zachwycili
Patryk Kurkowski
Kłopoty ze zdrowiem miał w tym sezonie 32-letni dyskobol. Małachowski narzekał na ból w kręgosłupie, który odczuwał tuż przed mistrzostwami świata. Na dodatek w kwalifikacjach Polak doprowadził do horroru. Dopiero w ostatnim rzucie zapewnił sobie udział w finale. Ostatecznie Małachowski pokazał klasę - po raz pierwszy w historii został mistrzem świata i po pięciu latach znowu stanął na najwyższym stopniu podium (wówczas został mistrzem Europy). Na dodatek wygrał Diamentową Ligę. W tych zmaganiach świetnie wypadł inny nasz lekkoatleta.
Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarzJeżeli Tymińska i chodziarze to mistrzowie, to ja jestem Hans Klos. Kolejne bezmózgowie tabloidu pod nazwą Sportowe Fakty.
-
Kris73 Zgłoś komentarzfinału nie może decydować o całym sezonie. Poza tym, w konkurencjach biegowych (krótkich i średnich) awans do finału jest - moim zdaniem - dużo trudniejszy niż w technicznych. Tomasz Majewski po operacji, no cóż, chyba nie powinien być oceniany - chyba nikt nie liczył, że będzie rzucał daleko i zdobywał medale.