"Dramatyczny wieczór w Toruniu". Norweskie media mocno rozpisują się o kontrowersji z Jakobem Ingebrigtsenem
Szymon Łożyński
Nettavisen: Wbiegł jako pierwszy, ale dopiero później odzyskał złoto
"Ingebrigsten minął linię mety jako pierwszy, ale to był dopiero początek dramatycznego wieczoru w Toruniu. Wszystko co złe wydarzyło się na samym początku biegu. Norweg próbował przedrzeć się do przodu przed Michała Rozmysa i Marcina Lewandowskiego. Przekroczył jednak zewnętrzną linię toru. Został zdyskwalifikowany. Jury jednak zmieniło swoją decyzję" - opisują dziennikarze Nettavisen.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki
Polub SportoweFakty na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Katon el Gordo Zgłoś komentarzprzepisy są jednoznaczne - DURA LEX SED LEX (twarde prawo ale prawo).
-
latający Zgłoś komentarzTrochę wstydu przez takich sędziów. Przy takim dystansie był to niezamierzony przypadek i nie powinno się nikogo pozbawiać wygranej. Obciach.