Mundial 2018 - historia. Mogli grać dla Polski, ale odnosili sukcesy w barwach innych krajów
Brązowi medaliści mistrzostw świata 1958 - Raymond Kopa i Maryan Wisniewski
Raymond Kopaszewski urodził się we francuskim Noeux-les-Mines w domu polskich imigrantów. Jego matka była Francuzką polskiego pochodzenia, a rodzice ojca przybyli nad Sekwanę tuż po I Wojnie Światowej. Kopa czuł się jednak bardzo związany z naszym krajem. Nigdy nie wypierał się korzeni. Co więcej, mówił w naszym języku, a do tego - jak wspominali jego koledzy z kadry Trójkolorowych - czuł się Polakiem. Grał jednak dla Francji, w której debiutował w 1952 roku i został jednym z najwybitniejszych zawodników w jej historii. Po świetnym sezonie w Realu Madryt i udanych mistrzostwach świata w Szwecji otrzymał nagrodę Złotej Piłki. Zmarł niedawno w wieku 86 lat.
Podczas skandynawskiego turnieju partnerował mu w ataku niejaki Wisniewski. Jak zdradza nazwisko, jego rodzice byli Polakami. Najlepszy napastnik w historii RC Lens podkreślał, że świetnie rozumieli się z Kopą, właśnie dzięki temu samemu pochodzeniu.
-
yes Zgłoś komentarzOlisadebe grał dla Polski
-
Robert Kolakowski Zgłoś komentarzGdyby tylko Robert Acquafresca, czy Danny Szetela dla nas grali ;)
-
Judenrat45 Zgłoś komentarzKlose niech spada do islamskich niemców. Natomiast idiotyzm Janasa nie zna granic . Podolski nie nadawał się do reprezentacji Polski ale do niemieckiej już tak. Co za bałwan
-
Szina Zgłoś komentarzNiemcy bez obcokrajowców nic by nie zdobyli , zawsze ich imigranci ratowali i teraz też u nich grają !
-
Jürgen Judzinski Zgłoś komentarzSlazacy to maja Polakow ,Niemcow ,Czechow w swoich rodzinach,to tacy Polacy jak Katalonczycy sa Hiszpani
-
gryfuSS Zgłoś komentarzDybala też nie chciał grać dla Polski, wybrał Argentynę. Kurzawa z PSG też dla Nas nie zagra.
-
Maciej Stoinski Zgłoś komentarzKlose by sie nam przydał był by choć wielki akcent w polskim mundialu najlepszy strzelec w historii MS