Jesień snajperów! Polscy napastnicy w życiowej formie

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Krzysztof Piątek (Genoa CFC)

23-latek jest odkryciem sezonu nie tylko we Włoszech, ale w całej Europie. W debiucie w barwach Genoi, który przypadł na mecz Pucharu Włoch z Lecce (4:0), skompletował czteropak - został czwartym piłkarzem w historii klubu, który strzelił cztery gole w jednym meczu, ale pierwszym, który dokonał tego już w pierwszym występie.

Gdy ruszył sezon ligowy poszedł za ciosem. W pierwszych siedmiu spotkaniach zdobył aż dziewięć bramek, trafiając do siatki rywali w każdej kolejce - tak udanego wejścia do Serie A nie miał nikt przed nim, a by znaleźć innego zawodnika, który strzelił gola w każdym z pierwszych siedmiu meczów sezonu, trzeba się cofnąć aż do 1994 roku i rekordowej passy Gabriela Batistuty. Seria legendarnego Argentyńczyka trwała wówczas do 11. kolejki.

Warto wspomnieć, że jesienią Piątek rozprawił się z rekordem Zbigniewa Bońka, który w sezonie 1985/1986 strzelił dla Romy siedem goli. Przez 33 lata nie było w Italii skuteczniejszego Polaka, tymczasem napastnik Genoi tyle trafień skompletował już po sześciu występach we włoskiej lidze.

Licząc wszystkie rozgrywki, Piątek strzelił jesienią 20 goli: 19 w 21 meczach Genoi i jednego w dwóch spotkaniach reprezentacji Polski. Swój życiowy rekord, który ustanowił w poprzednim sezonie w barwach Cracovii, pobił aż o 12 trafień. 

Piątek długo był liderem klasyfikacji strzelców Serie A, ale w ostatniej tegorocznej kolejce wyprzedził go Cristiano Ronaldo (14).

Krzysztof Piątek jesienią 2018 roku:

Rozgrywki Bramki Bramka co
Serie A 13 123 minuty
Puchar Włoch 6 30 minut
Reprezentacja Polski: 1 151 minut
- Liga Narodów 1 90
- mecze towarzyskie 0 -
Razem: 21 97 minut

  

Czy atak to najsilniejsza formacja reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Stevie Wonder Zgłoś komentarz
    Polska być potenga piłkarska. Grodzka być pienkna kobieta.
    • Majster Krzychu Zgłoś komentarz
      No naprawde jeden lepszy od drugiego. Lewus ktory tylko wciska te farfocla do bramki z jednego metra albo gdzies sie mu odbije ta pilka od kolana, brzucha, tudziez innej czesci ciala i wturla
      Czytaj całość
      sie do bramki. Milik z Piatkiem w tej serie a tylko pasterzom gole strzelaja, malo w tej lidze powaznym ekip ale nawet jak z nimi graja to nic nie pokazuja. dobrze powiedzial kiedys tomasz hajto ze liga wloska poza juventusem to nic specjalnego, zreszta milik gral w lidze mistrzow, dostal patelnie sam na sam z liverpoolem i przygrzmocil w alissona zamiast obok. A ten wilczek to juz nie wiem czy zart redakcji czy powazna kandydatura bo on gra w lidze polamatorskiej gdzie pilkarze to na codzien kelnerzy a w pilke hobbystycznie sobie kopia w weekendy.
      • rob74 Zgłoś komentarz
        Napastników od dawna mamy bardzo dobrych, tak samo jak bramkarzy. Tylko, że przy słabej obronie i pomocy nic nie osiągniemy. A niestety w obecnym momencie to jest tragedia w tych dwóch
        Czytaj całość
        formacjach.
        • kibic84 Zgłoś komentarz
          Oby ta dobra forma przełożyła się na eliminacje...
          • Bogusław Kosowski Zgłoś komentarz
            A w reprezentacji lipa.