Znani kibice wierni swoim klubom. "Jaka to musi być ogromna siła"
Aktor filmowy i teatralny, kiedyś spiker (był jednym z najlepszych w swoim fachu na śląskich stadionach), zaznacza, że teraz rzadko chodzi na mecze. Gdy mieszka się w Warszawie nie jest to łatwe. - Druga sprawa jest taka, że w weekendy zazwyczaj pracuję. W rundzie wiosennej udało mi się raz być na meczu. Jesienią też byłem raz. Cały czas jednak udzielam się - piszę felietony zarówno na stronę oficjalną, jak i na stronę prowadzoną przez kibiców, niebiescy.pl, choć na tę drugą rzadziej.
Jego pasja do piłki nożnej rodziła się naturalnie. Tak samo jak miłość do Ruchu. - Na miejscu mieszkałem 38 lat. W mojej młodości stadion był jedną z niewielu rozrywek. Poza tym Chorzów słynie właśnie z piłki nożnej. Nawet za granicą - miasto kojarzy się z Ruchem.
-
Karol Wald Zgłoś komentarzRównie znaną "kibicką" Legii (i chodzi na mecze) jest Maryla Rodowicz. Na ostatnim widziałem też Lubaszenkę i Maternę.
-
pablo80 - RSKZ Zgłoś komentarzI to wszystko? Aż cztery znane osoby na tylko ośmiu stronach?? A reszta? Nikt więcej nie chodzi?? A co z wiernym kibicem Karmazyna Warszawa, Krzysztofem Krawczykiem???