Sprawdzony trener, nowe możliwości. Kompendium PGNiG Superligi: Sandra Spa Pogoń Szczecin

Walka o pierwszą "ósemkę" PGNiG Superligi będzie celem numer jeden. W poprzednim sezonie Sandra Spa Pogoń Szczecin walczyła o utrzymanie. W Grodzie Gryfa nie chcą po raz drugi przeżywać takich "emocji".

Krzysztof Kempski 22 Sierpnia 2019, 15:06

Poprzeczka w górę

Stabilizacja, to słowo idealnie pasuje do Sandra Spa Pogoni. Skład szczecińskiej siódemki nie uległ drastycznym zmianom. Podziękowano jedynie graczom, którzy nie spełnili oczekiwań. Na ławkę trenerską wrócił doświadczony i otrzaskany Rafał Biały, którego praca przynosiła wymierne efekty. Zresztą widać to już po kilku grach kontrolnych. Nic dziwnego, że wzrosły oczekiwania działaczy względem tak zbudowanego zespołu. 

- Chcemy wejść do "ósemki" - jasno zapowiedział szkoleniowiec Portowców (więcej tutaj). Sądząc po postawie drużyny w batalii o utrzymanie się rozgrywkach PGNiG Superligi Mężczyzn z zeszłego sezonu, cel wydaje się być całkiem realny. Zespół miał wówczas najlepszą obronę (stracił najmniej bramek, bo zaledwie 245 w 10 meczach). Nie miał sobie równych także w ataku (282 celne rzuty).

Niemniej, zaplątanie się w walkę o ligowy byt było sporym stresem. Tego sztab chce sobie, zawodnikom i kibicom oszczędzić takich emocji. Powody, by sądzić, że się uda, są. Wystarczy spojrzeć na statystyki "nowych" bramkarzy (nie schodzą poniżej średniej 30 procent obron w meczu). Solidnie wygląda atak. Paweł Krupa i Dmytro Horiha z pewnością będą straszyć z drugiej linii. Pogoń może uprzykrzyć życie teoretycznie lepszym, co tylko dobrze wróży całej lidze.

Typ WP SportoweFakty: miejsca 7.-10.

Sandra Spa Pogoń Szczecin

Rok założenia: 2007

Barwy: granatowo-bordowe

Hala: MOSRiR, ul. Twardowskiego 12b (736 miejsc) i Netto Arena, ul. Szafera 3/5/7 (5700 miejsc)

Największe sukcesy: 4. miejsce (sezon 2014/2015)