MŚ 2014: Naj... grupy B w Katowicach
Największy gest fair play: sztab kadry Korei Południowej
Kontuzja dłoni, której nabawił się Bruno Rezende podczas starcia z Tunezją, dała się we znaki jego kadrze, tym bardziej, że jego zmiennik Raphael nie zawsze stawał na wysokości zadania. Zwykłe leczenie miało przynieść efekty dopiero na drugą fazę grupową, nie wiadomo było, czy syn Bernardo Rezende odzyska w pełni sprawność. Okazało się, że w potrzebie można liczyć na... rywali: po meczu Brazylii z Koreą Południową (3:2) lekarz azjatyckiej kadry Sanchul Ho zaoferował szkoleniowcowi mistrzów świata pomoc i dokonanie zabiegu akupunktury dłoni Bruno, która miała przyspieszyć jej regenerację. Pomoc medyczna przyniosła efekt, młodszy Rezende mógł wejśc na parkiet w trudnym spotkaniu z Kubą i odmienił losy meczu. - Niech to udowodni, że przeciwnikami jest się tylko na parkiecie! Jestem pod wrażeniem wspaniałomyślności Koreańczyków! - dziękował za pośrednictwem Internetu kapitan Canarinhos.