Skoki narciarskie. Sezon drugoplanowych aktorów? Pięciu skoczków, którzy mogą wskoczyć na szczyt

Michał Grzela
Michał Grzela

Markus Eisenbichler 

Poprzednia zima był dla charyzmatycznego Niemca naprawdę nieudana. Mistrz świata z 2019 roku zajął dopiero 23. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i zaledwie raz zameldował się w czołowej trójce zawodów najwyższej rangi. Dla Eisenbichlera był to najgorszy sezon od czterech lat. Nie dziwi więc, że już w lipcu podopieczny trenera Stefana Horngachera mówił o swoich ambicjach w nadchodzących miesiącach.

- Przed nami wyjątkowy okres. Harmonogram przewiduje zmagania w ramach mistrzostw świata w lotach narciarskich, które są dla mnie wielkim celem. Ponadto, będziemy rywalizować o medale mistrzostw świata w niemieckim Oberstdorfie - podkreślił 29-latek na łamach sueddeutsche.de.

Wszystko wskazuje na to, że Eisenbichler nie rzucił słów na wiatr i rzeczywiście zamierza zacząć zimę z wysokiego C. Skoczek zza naszej zachodniej granicy zdominował październikowe mistrzostwa Niemiec, zdobywając złoto zarówno w rywalizacji indywidualnej, jak i drużynowej. Wydaje się, że jeśli ktoś z reprezentacji prowadzonej przez Stefana Horngachera ma błysnąć w Wiśle, to właśnie on.

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)