Jubileuszowe Turnieje Czterech Skoczni potrafią zaskakiwać. Hannawald i Kasaya w rolach głównych
Nastolatek nie daje szans rywalom
Jeśli chodzi o jubileuszowe Turnieje Czterech Skoczni, to warto zwrócić uwagę na 40. edycję. Zdominował ją 16-letni wówczas Toni Nieminen. Początek Pucharu Świata wskazywał na to, że Fin jest faworytem niemiecko-austriackiego klasyka, ale zapewne nikt się nie spodziewał, że wygra go z jedną z największych przewag w historii.
Toni Nieminen był blisko, aby zwyciężyć we wszystkich czterech konkursach. Rozpoczął od pewnego zwycięstwa w Oberstdorfie. Później o zaledwie pół punktu przegrał z Andreasem Felderem w Garmisch-Partenkirchen. W Innsbrucku i Bischofshofen znów nie było na niego mocnych. Nad drugim w klasyfikacji Martinem Hoellwarthem uzyskał przewagę 69,2 pkt.
Nieminen w tym samym sezonie sięgnął po złoto olimpijskie i Puchar Świata, ale w następnych latach nigdy nie nawiązał do tych sukcesów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"Czytaj także: Dawid Góra: Testy za nami. Polacy oblali próbę generalną [OPINIA]