Polskie medale na igrzyskach w Soczi
Daniel Ludwiński
"ZłotoPolskie" igrzyska, jak wymyślili to kibice, trwały nadal. Po raz drugi wspaniale zaprezentował się Kamil Stoch, tym razem na dużej skoczni. O ile wcześniej jego wygrana była niepodważalna, o tyle w drugim konkursie decydowały noty od sędziów i przeliczniki za wiatr, gdyż różnica była bardzo niewielka. W momencie skoku Stocha prowadził 42-letni Noriaki Kasai. Oczekiwanie na notę Polaka przedłużało się jak nigdy, aż wreszcie okazało się, że to nasz zawodnik jest jednak lepszy. Chwilę później Stoch ponownie został uniesiony na ramiona przez swych kolegów z kadry i mógł fetować sukces.
Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
tomas68 Zgłoś komentarzTaki zastrzyk medali jaki wniosła sama Justyna przez te wszystkie lata wystarczy aby przyćmić wszystkie pokolenia polskich reprezentantów.