Grad medali, rekordy świata, wielka miłość i ciężka choroba. Irena Szewińska kończy 70 lat
Szewińska karierę sportową zakończyła w 1980 roku po niezbyt udanych igrzyskach w Moskwie, gdzie jej najlepszym wynikiem był półfinał w biegu na 100 metrów. Do takiej decyzji zmusiła ją ciężka kontuzja. - Długo zastanawiałam się, co robić. Nie miałam żadnych planów - przyznała w "Przeglądzie Sportowym".
Szybko jednak znaleźli się ludzie, którzy wyciągnęli pomocną dłoń i zaproponowali pracę. Początkowo pani Irena zasiadała w Zarządzie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. W latach 1997–2009 była jego prezesem. Później pracowała m.in. w Komitecie Kobiecego Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) i Radzie IAAF.
Od 1998 roku jest członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Pełni również funkcję wiceprezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
-
rysiu962 Zgłoś komentarzWszystkiego najlepszego pani Ireno,pamiętamy te wspaniałe zwycięskie biegi,na całym świecie.:))
-
yes Zgłoś komentarzPamiętam Jej start w zawodach przedolimpijskich a następnie sukcesy na Igrzyskach w Tokio.
-
Stercel Zgłoś komentarzlatach 60-ych, zaczynały rządzić sprinterskim światem.