Grad medali, rekordy świata, wielka miłość i ciężka choroba. Irena Szewińska kończy 70 lat

 Redakcja
Redakcja
Fot. Mieczysław Świderski/NEWSPIX.PL


Szewińska karierę sportową zakończyła w 1980 roku po niezbyt udanych igrzyskach w Moskwie, gdzie jej najlepszym wynikiem był półfinał w biegu na 100 metrów. Do takiej decyzji zmusiła ją ciężka kontuzja. - Długo zastanawiałam się, co robić. Nie miałam żadnych planów - przyznała w "Przeglądzie Sportowym".

Szybko jednak znaleźli się ludzie, którzy wyciągnęli pomocną dłoń i zaproponowali pracę. Początkowo pani Irena zasiadała w Zarządzie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. W latach 1997–2009 była jego prezesem. Później pracowała m.in. w Komitecie Kobiecego Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) i Radzie IAAF.

Od 1998 roku jest członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Pełni również funkcję wiceprezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Czy Irena Szewińska to najwybitniejsza sportsmenka w historii Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna/"Gazeta Wyborcza"/"Przegląd Sportowy"/bieganie.pl/"Rewia"
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • rysiu962 Zgłoś komentarz
    Wszystkiego najlepszego pani Ireno,pamiętamy te wspaniałe zwycięskie biegi,na całym świecie.:))
    • yes Zgłoś komentarz
      Pamiętam Jej start w zawodach przedolimpijskich a następnie sukcesy na Igrzyskach w Tokio.
      • Stercel Zgłoś komentarz
        Solenizantka otrzymała w niedzielę życzenia oraz tort urodzinowy. Może jednak jubilatka?. Sto lat Pani Ireno. Pamiętam jak dwie nastoletnie dziewczyny Pani Irena i Pani Ewa Kłobukowska w
        Czytaj całość
        latach 60-ych, zaczynały rządzić sprinterskim światem.