Tego rekordu Euro we Francji nikt nie pobije. 32 lata temu Platini strzelał jak szalony
W przeciwieństwie do meczu z Duńczykami gospodarze mistrzostw w starciu z Belgami szybko otworzyli wynik. Zrobił to już w 4. minucie Platini, który kontynuował akcję po uderzeniu Patrice'a Battistona w poprzeczkę.
Doskonale funkcjonował francuski "Le Carre Magique", czyli "Magiczny kwadrat" - mowa o czwórce pomocników: Luis Fernandez, Alain Giresse, Jean Tigana i Platini.
Przed przerwą bramkarza Belgów Jeana-Marie Pfaffa pokonali jeszcze Giresse i Fernandez. Losy potyczki w Nantes były rozstrzygnięte, ale Platini nie poprzestał na zdobyciu jednej bramki. W 74. minucie pewnie wykonał rzut karny (na zdjęciu), zaś w 89. minucie ustalił rezultat na 5:0.
To był tzw. perfekcyjny hat-trick. Kapitan reprezentacji Francji strzelał: najpierw lewą nogą, później prawą nogą, zaś na koniec - głową.
Jak się później okazało, nie był to jedyny tego typu hat-trick gwiazdy Juventusu Turyn na tym turnieju. Trzy dni później, 19 czerwca 1984 r., popisał się kolejnym.
-
Antoni Tadeusz Akogoto Zgłoś komentarzOwszem, był genialnym piłkarzem. Tym bardziej przykro że póżniej został łapówkarzem