Genialni Rafa i Nole, wielkie starcia w Wielkim Szlemie - lista Top 10 sezonu ATP
2. Novak Djoković - Stanislas Wawrinka (Australian Open, IV runda) 1:6, 7:5, 6:4, 6:7(5), 12:10
Pojedynek Novaka Djokovicia ze Stanislasem Wawrinką okazał się największym hitem wielkoszlemowego turnieju rozgrywanego w Melbourne. W pierwszym secie fani białego sportu doznali niemałego zaskoczenia, bowiem broniący tytułu Serb dwukrotnie nie utrzymał własnego podania i w efekcie gładko przegrał partię otwarcia. Kiedy lider rankingu zapisał na swoje konto dwa kolejne sety, wydawało się, że sytuacja została przez niego opanowana.
Tak się jednak nie stało. W czwartym secie doszło do tie breaka, w którym Szwajcar szybko uzyskał przewagę, której nie oddał już do końca. Mecz toczył się dalej, a obaj uczestnicy tego spektaklu wznosili się na wyżyny swoich umiejętności raz po raz zachwycając szalejącą publiczność. W 22. gemie decydującej odsłony Serb po pięknym minięciu uzyskał meczbola, którego Wawrinka obronił wygrywającym podaniem. Po chwili Djoković znów wywalczył piłkę meczową, ale znów Szwajcar wybronił się kończąc niezwykłą wymianę, pięknym bekhendem po krosie. Trzeciego meczbola obrońca tytułu już nie zmarnował, popisując się cudownym bekhendowym minięciem atakującego przy siatce przeciwnika.
Po zakończonym boju Serb w geście triumfu zdarł z siebie koszulkę i wydał z siebie przeszywający okrzyk. W oczach schodzącego z kortu Wawrinki pojawiły się łzy. Szwajcar rozegrał najpiękniejszy mecz w karierze, a mimo to zszedł z kortu pokonany. Djoković z kolei bez większych problemów dotarł następnie do finału, w którym w czterech setach rozprawił się z Andym Murrayem.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
-
crzyjk Zgłoś komentarzFinał PH z Francją?!
-
TurboFan GT Zgłoś komentarzEnergiiiii Ci brakuje, proponuję dwa kilometry dziennnie i wrócisz do formy :)
-
TurboFan GT Zgłoś komentarzgrzebie....................................................................................................................................................................................................