Serena Williams i pretendentki - zapowiedź turnieju kobiet US Open

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Eugenie Bouchard 

Z pewnością nie takiego obrotu sprawy spodziewała się Kanadyjka po świetnym występie w Wimbledonie. Tenisistka z Montrealu w swoim rodzinnym mieście przegrała do zera dwa z trzech setów meczu z Shelby Rogers, a później niewiele lepiej wiodło jej się w Cincinnati czy New Haven. Bouchard broniła się po tym wszystkim, że po występie w Londynie dłuższa przerwa była jej potrzebna i potrzebuje jeszcze czasu, by powrócić do pełnej dyspozycji.
20-latka ma jak najbardziej powody tego, by odczuwać zmęczenie, bowiem bez wątpienia rozgrywa najlepszy sezon w swojej dotychczasowej zawodowej karierze. Zaczęło się od Australian Open, gdzie po raz pierwszy osiągnęła wielkoszlemowy półfinał. Później był pierwszy tytuł w Norymberdze, a po kilku dniach zupełnie niespodziewany półfinał Rolanda Garrosa. Jeszcze lepiej było na wimbledońskiej trawie, gdzie na drodze do wielkoszlemowego mistrzostwa stanęła jej tylko bojowo nastawiona Petra Kvitova.

- Jestem w stanie podnieść poziom swojej gry w tych turniejach, które są najbardziej prestiżowe. Po prostu dobrze się czuję, kiedy przychodzi mi grać pod presją i to właśnie wówczas daję z siebie wszystko to, co najlepsze. Być może to jest powodem tego, że lepsze wyniki osiągam w Szlemach - wyznała popularna Genie, która przed rokiem wygrała w US Open tylko jeden mecz. Teraz jednak z pewnością będzie chciała zajść o wiele dalej.

Kto wygra US Open kobiet?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / materiały prasowe
Zgłoś błąd
Komentarze (11)