Żużel. W Grand Prix niełatwo o narodową dominację. Ostatnio Polacy po latach znów dokonali takiej sztuki

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Na zdjęciu: Peter Karlsson w kasku czerwonym

Szwedzi w 1996 roku

W kolejnym sezonie GP na podium stanęło dwóch Amerykanów, za to tuż za medalowymi miejscami uplasowała się trójka Szwedów. Do trzeciego Hancocka zabrakło Tony'emu Rickardssonowi tylko dwóch punktów, a Henrikowi Gustafssonowi ośmiu. Silną wówczas szwedzką koalicję uzupełniał Peter Karlsson, który zakończył zmagania za rodakami. To, co tej trójce się solidarnie nie udało to przynajmniej jedno turniejowe zwycięstwo. A w przypadku Rickardssona i Gustafssona byłoby to pomocne w batalii o przynajmniej brąz. Drugi z nich mógł żałować straconej szansy, bo jeszcze po czterech z sześciu rund był na trzecim miejscu.

Zawodnik Miejsce Punkty Podium Biegi (wygrane)
Tony Rickardsson 4. 86 0 - 1 - 1 36 (13)
Henrik Gustafsson 5. 80 0 - 1 - 1 36 (14)
Peter Karlsson 6. 62 0 - 0 - 1 33 (7)

CZYTAJ WIĘCEJ: Karlssonowi spłonął motocykl, a Polonia już witała się z gąską ZOBACZ Red Bull rozstał się z zawodnikiem z PGE Ekstraligi. "Nie mam żalu"

Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Tomek z Bamy Zgłoś komentarz
    W tym sezonie Maciek zdobedzie zloto, drugi bedzie Woffi ze SkyDive a trzeci Bartek Zmarzlik. Czekanski juz szykuje okolicznosciowe koszulki.