Żużel. Oni wygrywali na PGE Narodowym. Były podia, ale Warszawa wciąż czeka na triumf Polaka
Rok 2019. Sprytny Duńczyk korzysta na pomyłce Szweda
1. Leon Madsen (Dania)
2. Fredrik Lindgren (Szwecja)
3. Patryk Dudek (Polska)
Nie brakowało na torze nierówności, co okazało się, że miało decydujący wpływ na to, kto te zawody wygrał. W finale specjalista od jazdy w Warszawie, czyli Lindgren, prowadził po starcie, ale na początku drugiego kółka wpadł w koleinę i z tak dobrej okazji skorzystał Madsen, który do tego momentu... nie miał wygranego żadnego z sześciu wyścigów. Duńczyk debiut w roli stałego uczestnika cyklu zanotował więc wręcz wymarzony.
W decydującym biegu z polskich zawodników jechał Dudek. Prezentował wysoką dyspozycję przez całą rundę, to on był najwyżej klasyfikowany po zawodach pod względem punktowym. Niespodziankę in plus sprawił Bartosz Smektała ("dzika karta"), który zajął piąte miejsce. Także w półfinale odpadł jego imiennik, Zmarzlik. Nieudanie zaprezentował się tylko Janusz Kołodziej. Natomiast z powodu kontuzji zabrakło w tym wydarzeniu Janowskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przed Orlen FIM SGP od Poland - Warsaw: Gorican, Warszawa i co dalej?
-
Don Ezop Fan Zgłoś komentarzWyglada na to, ze Magik jest najbardziej utytuowanym Polakiem GP Warszawy! Dzisiaj przejdziedo historii i wygra! Pozdro i z fartem.