Żużel. Pigułka liczbowa przed Grand Prix 2024. Zmarzlik blisko samodzielnego rekordu. Jubileusze Doyle'a
Dziesiąty sezon również dla słowackiej gwiazdy
Również Martina Vaculika czeka 10. sezon w GP, choć z nim sytuacja jest nieco inna aniżeli z Doyle'em. On debiut zanotował w roku 2012 jako nominalny rezerwowy i - jak doskonale wielu kibiców pamięta - od razu w pierwszym turnieju stanął na najwyższym stopniu podium. Miało to miejsce w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie, dodajmy, po raz pierwszy na podium takiego turnieju stawał zaledwie 17-letni Bartosz Zmarzlik.
Następnie Słowak startował na pełnych prawach w 2013, ale szybko wypadł ze stawki. Wrócił po czterech latach i od tamtej pory regularnie występuje jako stały uczestnik. Na koncie ma w sumie 83 starty i 723 punkty. Wiele wskazuje na to, że za chwilę wskoczy do TOP20 najlepiej punktujących w historii cyklu. Dotąd Vaculik raz cieszył się z medalu i miało to miejsce w ubiegłym roku. Brąz to zwieńczenie wieloletniej pracy, paliwo do dalszego rozwoju, a także rozgłos w swoim kraju, który nie słynie z żużlowych tradycji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Vaculik o Zmarzliku. "On nas motywuje, żebyśmy byli lepsi, niż jesteśmy"
-
Don Ezop Fan Zgłoś komentarz"Wreszcie nieodzownym elementem GP jest od 27 lat Praga". Na wszytkich rundach w Pradze byl Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna.