Tak feralnego sezonu w Grand Prix dawno nie było. Wygra ten, kto dojedzie cały i zdrowy
Gdyby nie kontuzja, byłby mistrzem świata?
Po sezonie 2013 będzie można dużo gdybać. W przypadku Darcy Warda, który miał fantastyczny początek roku śmiało można powiedzieć, że gdyby nie uraz, stałby na podium IMŚ, a może nawet walczyłby o pierwszy w karierze tytuł mistrzowski.
Darcy Ward już w kwietniu przed Grand Prix w Bydgoszczy nabawił się urazu ręki. W drugim turnieju SGP zdołał jeszcze pojechać, zdobył 13 punktów i awansował na pozycję wicelidera cyklu za Tomasza Golloba. Niestety, już trzeci turniej w Goeteborgu okazał się ponownie pechowy dla Australijczyka. W drugim wyścigu zanotował upadek, w którym złamał łopatkę. Przerwa w startach Warda spowodowała, że opuścił turnieje SGP w Pradze, Cardiff i Gorzowie, by triumfalnie powrócić na Grand Prix w Kopenhadze, które wygrał z 19 punktami.
Ward, pomimo tego, że nie punktował praktycznie w czterech turniejach, ma nadal realne szanse na miejsce w czołowej ósemce na koniec sezonu. Łatwo wyliczyć, że gdyby Darcy Ward pojechał we wszystkich turniejach i zdobyłby w nich średnią, którą ma obecnie, czyli 13 punktów na jedną rundę, byłby… liderem cyklu SGP. To jednak tylko dywagacje, a kontuzje niestety w tym roku mocno przetasowały stawkę Grand Prix.
-
Bartek STAL Zgłoś komentarzA gdzie AJ? :P
-
FAN_FALUBAZ Zgłoś komentarzwypadkach, po prostu upadli na PIEKIELNIE twarde wręcz BETONOWE sztuczne tory w GP, oglądając powtórki każdego z tych wypadków nikogo nie zdziwiłoby gdyby zawodnicy wstali i pojechali dalej...coś z tym trzeba zrobić. Holder w lidze angielskiej uderzył w dmuchaną bandę za którą była BANDA BETONOWA, no to już przegięcie żeby zawodnicy wogole zgadzali sie na start na torze z takim ROZWIĄZANIEM TECHNICZNYM. No i Sajfudinow- tu ułańska fantazja albo miedziaka albo emila, ktoś nie zamknął gazu, a ktoś przedłużył prostą, tylko ta kontuzja nie jest winą toru
-
polonista1979 Zgłoś komentarzhttp://bydgoski.pl/look/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=2&NrIssue=2546&NrSection=2&NrArticle=250122&IdTag=17
-
Kaczor Falubaz Zgłoś komentarzprzeciwności losu życzę powrotu do ścigania.
-
Jero Zgłoś komentarzbyło też, że Emil też już nie jechał w GP jak maszyna (mimo 2 kompletów w lidze). Owszem mógłby Emil jeszcze powalczyć, ale mimo wszystko jego kontuzja, czy kontuzja Chrisa nie umniejszają sukcesu Taia! Nie chciałbym by kiedyś mówiono, że został mistrzem dzięki kontuzjom innych. Oczywiście poczekajmy do końca sezonu, bo nic nie jest pewne... ale wszelkie znaki na niebie wskazują na czampionat Anglika Tak na marginesie zmniejszyłbym ilość turniejów GP, ale to moje zdanie :)
-
hetmanska Zgłoś komentarzzmienią sytuację ale i tak myślę, że główną przyczyną wypadków jest ogromna presja na wyniki.
-
Kacyk Zgłoś komentarzjak Tai zdobędzie tytuł to będzie to jakieś niesprawiedliwe że gnojek wyskoczył w tym roku i od razu zdobędzie majstra...
-
ikar Zgłoś komentarzprawda tak, że zarówno Emil jak i Chris są kontuzjowani przez złą ocenę sytuacji na torze....
-
Darol Zgłoś komentarzPrezes el mówił wręcz coś odwrotnego o bezpieczeństwie zawodników i komu tu wierzyć?
-
Waflu Zgłoś komentarz"Jak Bóg da, zostanę mistrzem świata"- niestety Emil, Bóg wolał złamać ci rękę.
-
TATA Zgłoś komentarzWszyscy maja przerwy w startach a Gollob Hampel i Hancock nie moga tego wykorzystać ! Emil wróci w sobote !
-
Scott4 Zgłoś komentarzSzkoda Emila miał wreszcie szanse na tytuł
-
charismatic enigma Zgłoś komentarzEmil miał szczęście w nieszczęściu. Miał mnóstwo szczęścia że Brzozowski nie wjechał mu w plecy, tylko przejechał mu po nogach.