Finał Ekstraligi przekreślił cały sezon? Nie brakowało w nim pozytywnych wydarzeń
Marketing po zielonogórsku
Umiejętność właściwego "sprzedania" swoich działań to element, z którym polskie kluby mają sporo problemów. Dobitnie pokazał to w tym roku Unibax Toruń, który dzień po skandalicznych wydarzeniach w Zielonej Górze zwołał konferencję prasową, tłumacząc na niej, że klub chciał pojechać mecz zgodnie z duchem fair-play, a na to nie było szans. Zamiast posypać głowę popiołem torunianie brnęli dalej w absurdy, które z duchem sportu nie miały nic wspólnego. Wcześniej nie popisali się przy ogłaszaniu powrotu do Torunia Ryana Sullivana. Było to bez wątpienia wielkie wydarzenie, ale klub zamiast budować wokół niego napięcie, wysyłał fanom w całej Polsce sprzeczne komunikaty. Najpierw menedżer Sławomir Kryjom zaprzeczał, że Australijczyk trafi do Unibaksu i uważał, że po tak długiej przerwie nie poradziłby sobie w Ekstralidze. Dzień później był już zwolennikiem jego umiejętności i optymistą co do jego wyników.
Jest w Polsce jednak klub, który potrafi komunikować się z opinią publiczną i w sposób właściwy mówić o swoich działaniach. To Stelmet Falubaz Zielona Góra. Być może to jeden z czynników, który wpływa na to, że w Zielonej Górze nie mają problemu z zapełnieniem stadionu. Zielonogórzanie zakontraktowali w tym roku Klaudię Szmaj. Sukcesem tej zawodniczki jest już zdanie licencji. Nie umiejętności są tu jednak najważniejsze. Stelmet Falubaz stworzył produkt pod nazwą "kobieta w sporcie żużlowym", o którym natychmiast rozpisały się niemal wszystkie ogólnopolskie media. I co jest warte podkreślenia, informacje miały pozytywny wydźwięk, a także zainteresowały opinię publiczną. Wcześniej podobne działania realizowali działacze Klubu Motorowego Ostrów, którzy podpisali kontrakt z Nanną Jorgensen. Tak czy inaczej, szersze grono osób usłyszało o żużlu i to w pozytywnym świetle. Można?
-
opolanin Zgłoś komentarzzachowanie prezesika za zniszczenie finalu ligi,to sie z tego cieszycie.W tym roku spotkalo to druzyne z Torunia,a w nastepnych latach spotka inna druzyne.Jest to przykre dla kazdego ze poprzez kontuzje traci sie dorobek calego sezonu,ale moim zdaniem nawet w takich przypadkach powinien zwyciezyc duch sportu.Owszem pieniadze w tym sporcie odgrywaja bardzo duza rola,lecz nie powinne zaslepiac.Pozro dla normalnie myslacych.
-
netoperek Zgłoś komentarzFinał ligi przekreślił wyłącznie klub z Torunia! Cały sezon był wyjątkowo atrakcyjny i ciekawy! Szkoda że to się już nie powtórzy.
-
dillinger79 Zgłoś komentarzDarcy`ego Warda i Pawła Przedpełskiego, które wcześniej utknęły w Niemczech. Kapitan Stelmetu Falubazu Zielona Góra odebrał sprzęt, a następnie zabrał go ze sobą do Polski.[/i] A wdzięczność po toruńsku to żądanie obustronnego walkowera i złotego medalu dla Unisraxu :D
-
dillinger79 Zgłoś komentarzczynników, który wpływa na to, że w Zielonej Górze nie mają problemu z zapełnieniem stadionu.[/i] AMEN. A resztą niech się uczy, ewentualnie zapisze na korepetycje. Zwłaszcza tzw. buntownicy z Wrocławia.
-
jasec T Zgłoś komentarzWłaśnie Jadę na Wielkie Święto Żuzla w Toruniu GP. A wy dalej się tu pałujcie i nakręcajcie.Miłek zabawki!
-
Ryan84 Zgłoś komentarzcoś mało tych minusów tylko na tyle was stać! mało was tu zostało unibeksy! a gdzie reszta tchórzy? czyżby uciekli razem ze swoimi zawodnikami ze stadionu i się schowali??!!
-
miriam Zgłoś komentarz4 miejsce Czewy to naprawdę sukces
-
Laczkiem po Mordzie Zgłoś komentarzich rosyjsko-skandynawskim basistom z CKMu
-
miriam Zgłoś komentarznudne jak flaki z olejem wałkowanie wkoło tego samego tylko pod innym tytułem, klasy nie maja prawie wszyscy, ani działacze żużla, ani tu forumowicze, ani autorzy artykułów..
-
mały czarny Zgłoś komentarzJeszcze Czaja przywiózł Gomólskiego z pod Wiednia.
-
Ryan84 Zgłoś komentarzdobre widowisko i kibice są w tym najważniejsi!
-
stary kibic Zgłoś komentarzz zawodami, a z personalnymi ambicjami pojedynczych osób i ich pieniędzmi. Klasy nie umieją zachować działacze i GKSŻ, kryjąc swoją nieudolność i brak profesjonalizmu w organizacji zawodów za srogimi karami. Żużel dzięki takim ludziom jak Pepe czy Janusz Ślączka nie podda się degradacji i zachowa swoje wartości wśród ogromnego grona sympatyków. Na szczęście grono juniorów dobrze wróży temu sportowi.
-
Kaczor Falubaz Zgłoś komentarzmożna je policzyć na palcach jednej ręki nie będę poruszał tych negatywnych rzeczy jak wiele kontrowersji z funkcją komisarzy torów i innych tam niestety sezon dziś kończy się ostatnią rundą Grand Prix i znowu przyjdzie czekać nam kilka miesięcy na warkot silników i zapach metanolu wielkie brawa dla naszej żużlowej młodzieży,która pięknie śmigała i zakończyła sezon srebrem DMŚJ pozdrawiam kibiców.