Dobry sezon przyćmiony rundą finałową - podsumowanie sezonu Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin
Budżet na poziomie 1,4 mln, dług przedsezonowy zniwelowany
Po bardzo dobrym sezonie 2012, w którym lubelska drużyna walczyła o awans do Ekstraligi wydawało się, że zarząd klubu pójdzie za ciosem i za główny cel postawi znalezienie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Myślę, że podejmiemy takie wyzwanie. Mam nadzieję, że jesteśmy postrzegani jako klub, który poważnie podchodzi do sprawy. Działamy kilka sezonów. Powoli, ale skutecznie pniemy się w górę. Myślę, że w kolejnym sezonie postaramy się o miłą niespodziankę w postaci awansu do Ekstraligi - mówił Dariusz Sprawka niedługo po zakończonym sezonie 2012.
Jednak wymagająca dużych nakładów finansowych jazda o pierwszą pozycję zakończyła się niepowodzeniem. W zimie przyszło do konkretnych deklaracji i planów odnośnie roku 2013. Okazało się, że lubelski zespół miał duże zadłużenie wynoszące około pół miliona złotych. - Budżet klubu byłby zamknięty, ale z miasta otrzymaliśmy tylko 469.000 złotych, zamiast deklarowanego miliona. A ponad pół miliona to dla nas olbrzymia suma - wypowiadał się przed sezonem szef lubelskich żużlowców.
Włodarze Lubelskiego Węgla KMŻ bardzo długo nie ogłaszali kontraktów z zawodnikami. Pierwsze umowy były parafowane dopiero na początku stycznia. Wiązało się to z potrzebą obniżenia stawek przez żużlowców i ograniczonych możliwości klubu - Długo zwlekaliśmy z podpisywaniem kontraktów, bo nasze propozycje, które przedstawialiśmy zawodnikom dla wielu były po prostu szokujące. Początkowo mówili, że te propozycje są nie do przyjęcia. Z biegiem czasu zaczęli zmieniać zdanie. Myślę, że budżet zamknie się w granicach 1,4 miliona złotych. Oszczędności są więc spore - podkreślał Dariusz Sprawka.
Zarządzający ekipą z Koziego Grodu dodał także, że udało się osiągnąć plan jakim była spłata zadłużenia, a także osiągnięcie dobrego wyniku w lidze - Rzeczywiście było 0,5 mln zadłużenia, co prawda na dzień 23 października budżet się jeszcze nie zamyka, bo na to jeszcze za wcześnie. Wyznaczyliśmy sobie dwa główne cele, finansowy: pozbycie się długu oraz sportowy, czyli awans do najlepszej czwórki. Oba cele zostały zrealizowane, więc dla nas jest to duży sukces, naprawdę było ciężko aby tak duży bagaż finansowy udźwignąć i zmontować drużynę, która awansuje do pierwszej czwórki. To był bardzo trudny rok, ale udało się, to jest jakby najważniejsze. Teraz nasza przyszłość rysuje się w jaśniejszych barwach.
-
jaco Zgłoś komentarzpewne na 100%
-
tok Zgłoś komentarzKończysz zabawę że mną? No wreszcie, czyli obiecujemy że nie będziesz się udzielał pod artykułami o Lublinie. Hurrra, mysiu pysiu
-
wściekły LBN Zgłoś komentarzco by zlego pisac na LBN to jednak wy spadlisci
-
klops Zgłoś komentarzdoszczętnie zrujnować sobie opinię jedną decyzją".
-
wściekły LBN Zgłoś komentarznigdy nie spadne,nasz Motor nigdy nie spadnie
-
jaco Zgłoś komentarzMajor akurat Ostrów powinien sie znać na piłce recznej, jak mało kto i powinien docenić 15 krotne mistrzostwo Polski w 18-lat
-
bartollo Zgłoś komentarzkolejki byliśmy aktywnym uczestnikiem walki o awans do Enea Ekstraligi - [b]mówił przed sezonem[/b] prezes lubelskiego klubu. W 2012 ostatni mecz sezonu Gniezno-Lublin decydował która z tych drużyn wejdzie od ekstraligi.
-
KKS Zgłoś komentarzpewno nie w żużlu.
-
hmm Zgłoś komentarzKudraszow ułożony w "bezpiecznej pozycji" był "podwalina", "podstawa" "honorowego sukcesu"
-
jack232 Zgłoś komentarzBUA HA HA HA LUBLIN BĘDZIE WALCZYĆ O COŚ WIĘCEJ NIŻ SPADEK BUA HA HA HA HA !!!!!!!!!!!!!
-
Danny Zgłoś komentarzsprawka się decydują na takie cos w play ofach to znaczy ze dlugi ma przy takim skaldzie
-
ucho od sledzia Zgłoś komentarztak po etykietce zaczal tu pisac swe zenujace wypociny... blokuje toto kazdego i donosi wiec radze odpuscic sledziowi,Pozdrawiam Motor!
-
Admirał Zgłoś komentarzSłyszałem że Wybrzeże ma sponsorować założona w Gdańsku potężna firma, pod nazwą Amber Gold :)