Dzikie karty: Kto dostanie przepustkę do Grand Prix?
Łukasz Witczyk
Peter Kildemand
Peter Kildemand w tym sezonie był pierwszym rezerwowym cyklu Grand Prix. Z powodu kontuzji Jarosława Hampela Duńczyk wystąpił w dziewięciu turniejach. Niemal w każdym z nich awansował do półfinałów i udowadniał, że należy mu się zaproszenie do grona stałych uczestników rywalizacji o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata.
Brak dzikiej karty dla Kildemanda byłby niespodzianką. Duńczyk sezon zakończył na dziewiątej pozycji i był o krok od wywalczenia miejsca w ósemce. W Melbourne był blisko by wyprzedzić ósmego Chrisa Holdera. Kildemand odpadł jednak w półfinale i musiał się zadowolić dziewiątą lokatą. W polskiej lidze "Pająk" był jednym z liderów PGE Stali Rzeszów.
Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (34)
-
kuba17088 Zgłoś komentarzKolejny raz Jonsson ? Skoro gość jest na tyle słaby, żeby przez tyle lat się nie załapać do 8 to znaczy, że się nie nadaje. Jak chcą szweda to niech wymyślą kogoś innego.
-
SOBOTTA Zgłoś komentarzHampel, Kildemand, Vaculik i E.Sajfutdinov/G.Łaguta. Jak Ruscy nie chcą, to pewnie Szwed: Jonsson lub Lindbaeck.
-
Malakai Zgłoś komentarzHampel,pająk,Jonsson i Anton
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzPoczekamy zobaczymy i podyskutujemy WŁODAŻE ,,GP,, komu dadzą ten będzie miał żaden fan klub nie d a takiej dzikiej karty,
-
Paweł Plebanik Zgłoś komentarzhampel kildemand laguta vaculik
-
Crumb Zgłoś komentarzKildemand, Dudek, Lambert, szwedzki mazioryj z Brazylii.
-
Darcy zaufaj Bogu Zgłoś komentarzPająk i Hampel to pewniacy. Ja dałbym murzynowi i G. Łagucie, bo wniósłby widowiskową jazdę.
-
Adam Przybyl Zgłoś komentarzKildemand,jonsson,vaculik
-
tarban Zgłoś komentarzA po co Hampel - ten oszust-czołgista
-
siwyleszno Zgłoś komentarzEmil jedyny mądry i nie dokłada do interesu. Nabijanie kieszeni Angolom nie w jego stylu.
-
Dominik Grześkowiak Zgłoś komentarzŁAGUTA - za słaby sezon
-
Jacoo Zgłoś komentarzchwwd
-
Dux Zgłoś komentarzHampel, Kildemand, Vaculik, Lindbaeck. Emil odrzuci dziką kartę.