Wielkie triumfy, szarże Golloba, sensacje i skandale - najbardziej pamiętne Grand Prix w Polsce
[/color]Dwóch Polaków na podium
Grand Prix Polski w 2007 roku na torze w Bydgoszczy przeszło do historii jako pierwsze, w którym dwóch Polaków stanęło na podium. Wygrał nie kto inny, tylko król bydgoskiego toru, Tomasz Gollob. Za plecami polskiego żużlowca wszech czasów finał ukończył jadący z dziką kartą Krzysztof Kasprzak.
Duet Polaków w Bydgoszcz w pokonanym polu pozostawił Nickiego Pedersena i Andreas Jonsson. Warto przypomnieć, że Gollob po przegranym starcie, wyjechał strasznie szeroko pod samą bandę, napędził się niesamowicie i na wejściu w kolejny wiraż wcisnął się między Pedersena i Kasprzaka, wywożąc Duńczyka pod bandę. Manewr przepiękny, odważny i choć piekielnie trudny, wykonany czysto i perfekcyjnie.
Gollob był w finale tak szybki, że wypracował sobie kilkunastometrową przewagę i z uniesionym kołem, triumfalnie wjechał na metę, a później zrobił rundę honorową, kłaniając się wiwatującej polskiej publiczności.
-
eddy Zgłoś komentarzsyfu jaki nam Witkowski i jego kolesie dali ..nic nie przebije !
-
krakowska49 Zgłoś komentarzLipki z tygodnika żużlowego jest chory z nienawiści do Rzeszowa.Ostatnio napuszczał w rozmowie z Szymańskim o jakimś niejasnościach w rzeszowskiej Stali.
-
gollob1971 Zgłoś komentarzTerenzano 2010 ,gdy okazało się ,ze Tomek został mistrzem świata.Płakałem jak dziecko ,czekałem na tę chwilę od 1988 r.,od początku kariery Tomka :)
-
Dahomej Zgłoś komentarzDo tego była to wygrana we własnym mieście i na własnym torze. Skoro jest mowa o Zmarzliku, powinna też być o Miedziaku.