2. Flemming Graversen. Początek sezonu nie zwiastował tak genialnego roku. Peter Kildemand strasznie się męczył, Piotr Pawlicki też, a Doyle przebąkiwał, że chyba zacznie korzystać z silnika GTR. Zwrot nastąpił w Grand Prix Czech, gdzie Doyle fruwał na motocyklach z włożonym w ramę silnikiem Graversena. Gdyby nie pech to Jason zdobyłby złoto. Najlepszy dowód na siłę Flemminga to długa lista zamówień na kolejny rok.
Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (15)
-
KSFZ Zgłoś komentarz
Banda maruderow.Ciągle te same jeczace niki. Nie podoba się to nie czytajcie. Ale nie płaczą na forum ale ciągle czytają sadomasochiści. -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Rywalizacja między tunerami jest zawsze.Wiadomo kto ma więcej klientów ten ma kasę i robotę.Dla tego musi się starać aby były wyniki na jego silnikach. -
Kurski Zgłoś komentarz
Macie tutaj wszystko na jednej stronie, mordy Wy moje :D http://sportowefakty.wp.pl/kibice/17947/blog/14260/tunerzy-i-ich-rajderzy Precz z syfami ! -
Kurski Zgłoś komentarz
Najlepsze są wiejskie silniki od Krzysia Kadeta haha :D -
Cysio Zgłoś komentarz
Za rok Johns znów będzie brylował. Na jego silniki przesiada się Walasek ;) -
Franciszek Krawczyk Zgłoś komentarz
Tylko Misiewicz panie Macierewicz!!!!!! -
Byk Bodzioncy UT Zgłoś komentarz
Po tytule widać że to artykuł ostafy.Tylko on pisze takie pierdoły. -
LeszczynskiBYK Zgłoś komentarz
Proponuje podziełić na 90 stron, zamiast 9 - będzie jeszcze więcej odsłon.