Ekstraligowi królowie bonusów. Zaskakujące nazwiska na czele zestawienia
7-8. Tomasz Gollob - 199
Najlepszy polski zawodnik w historii przez całą swoją karierę udanie łączył liderowanie drużynie i jazdę parą. Podobnie jak Kasprzak, i Gollob popisywał się regularnością w zdobywaniu bonusów, choć daleko mu było od bicia rekordów. Najwięcej zgromadził ich jeszcze w Polonii Bydgoszcz, w 1997 roku (21), zaś w analizowanym okresie najwięcej zapisał w sezonie 2004 (18).
Gollob zawsze uchodził za żużlowca znakomicie jeżdżącego parą. Doskonale wywiązywał się z roli lidera i jeśli trzeba było to walczył na noże z rywalami nie zważając na swojego kolegę. Jednak gdy tylko nadarzyła się okazja, Gollob po mistrzowsku potrafił "holować" swoich partnerów, nawet mało doświadczonych juniorów, o czym przez lata dobitnie przekonał się chociażby Marcin Rempała.
Mimo że polski mistrz jest już zaawansowany wiekowo, wciąż dość dobrze radzi sobie w rozgrywkach PGE Ekstraligi i niejednokrotnie potrafił zachwycić kibiców swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami w jeździe parowej.
Następny żużlowiec to także wybitny reprezentant naszego kraju, którego kariera znalazła się ostatnio na poważnym zakręcie.
-
półkownik Zgłoś komentarzco prawda najlepsze lata Protasiewicz ma za sobą co za kretyn to napisał pzdr z Leszna .
-
44 sezon w elicie Zgłoś komentarzKapitalne statystyki pokazujące kto walczy na torze dla klubu a nie dla siebie :) Jednak można coś ciekawego napisać na tym portalu ;) Pzdr ;)
-
Bennasi Zgłoś komentarz199
-
Cysio Zgłoś komentarzpary. A później dochodziło do niepotrzebnych pyskówek.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzBonus jest potrzebny na torze dla zawodników,Mamy wtedy jadę zespołową a nie walkę singlową. Wszystkie zawody drużynowe tracą na wartości w tedy.
-
ray_gdz Zgłoś komentarzBonusy są potrzebne chociażby dlatego, żeby nie dochodziło do głupiej walki na torze między zawodnikami jednej drużyny o ten jeden dodatkowy punkt.
-
WESSLEY 1703 Zgłoś komentarzPunkty bonusowe są opcją dodatkowej motywacjiidla zawodnikow
-
stalowy holender Zgłoś komentarzszacun Bally!