Ekstraligowi królowie bonusów. Zaskakujące nazwiska na czele zestawienia
6. Jarosław Hampel - 207
Także dwukrotny wicemistrz świata potrafi i lubi myśleć o koledze z pary, o czym świadczy aż 207 bonusów zgromadzonych przez kilkanaście lat startów w Ekstralidze. Ogólnie dorobek ten jest jeszcze okazalszy, bo w 1999 roku 17-letni wówczas Hampel zdobył ich aż 28 - najwięcej w karierze.
Wart podziwu jest też sezon 2006, gdy filigranowy żużlowiec był częścią złotej drużyny Atlasa Wrocław. Mimo znakomitych statystyk, Hampel był wówczas trzecim żużlowcem z Dolnego Śląska - za Jasonem Crumpem i Hansem Andersenem. Nie zawsze grał więc pierwsze skrzypce i do 192 punktów dorzucił aż 25 bonusów.
Ostatnie lata pod tym względem były jednak dla Hampela bardzo ciężkie. Zawodnik Ekantor.pl Falubazu doznał w połowie poprzedniego sezonu groźnej kontuzji, która do tej pory pozwoliła mu pojechać w zaledwie pięciu meczach ligowych. Hampel znajduje się więc na bardzo ostrym zakręcie, jednak wszyscy wierzymy, że wyjdzie z niego bez szwanku.
Teraz czas na pierwszego obcokrajowca w niniejszym zestawieniu, który przez wiele lat zapracował sobie na miano jednego z najlepszych stranierri w historii naszych rozgrywek.
-
półkownik Zgłoś komentarzco prawda najlepsze lata Protasiewicz ma za sobą co za kretyn to napisał pzdr z Leszna .
-
44 sezon w elicie Zgłoś komentarzKapitalne statystyki pokazujące kto walczy na torze dla klubu a nie dla siebie :) Jednak można coś ciekawego napisać na tym portalu ;) Pzdr ;)
-
Bennasi Zgłoś komentarz199
-
Cysio Zgłoś komentarzpary. A później dochodziło do niepotrzebnych pyskówek.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzBonus jest potrzebny na torze dla zawodników,Mamy wtedy jadę zespołową a nie walkę singlową. Wszystkie zawody drużynowe tracą na wartości w tedy.
-
ray_gdz Zgłoś komentarzBonusy są potrzebne chociażby dlatego, żeby nie dochodziło do głupiej walki na torze między zawodnikami jednej drużyny o ten jeden dodatkowy punkt.
-
WESSLEY 1703 Zgłoś komentarzPunkty bonusowe są opcją dodatkowej motywacjiidla zawodnikow
-
stalowy holender Zgłoś komentarzszacun Bally!