Ekstraligowi królowie bonusów. Zaskakujące nazwiska na czele zestawienia
7-8. Krzysztof Kasprzak - 199
Wychowanek Unii Leszno najbardziej swój bonusowy dorobek powiększył w zakończonych niedawno rozgrywkach, gdy zainkasował ich aż 24 - to najlepszy wynik w PGE Ekstralidze w 2016 roku.
Nie jest to zresztą zaskoczenie, bo Kasprzak w Stali Gorzów tworzył bardzo mocną parę z Bartoszem Zmarzlikiem. Aktualny brązowy medalista indywidualnych mistrzostw świata zazwyczaj uciekał jednak do przodu, a korzystnego wyniku dla drużyny, czasami w iście mistrzowski sposób, bronił właśnie 32-letni, były kapitan gorzowian. Świadczą o tym nie tylko bonusy, ale też przeważająca liczba "dwójek" (42) nad "trójkami" (23).
W przeszłości Kasprzak nie był jednak wybitnym kolekcjonerem dodatkowych "oczek". Poza latami 2007-08, gdy zdobył ich łącznie 43, jego roczny dorobek oscylował w granicach 10 bonusów. I to właśnie ta regularność w połączeniu z dużym stażem w Ekstralidze zagwarantowała mu miejsce otwierające niniejsze zestawienie.
Kolejny zawodnik w rankingu (legitymujący się identycznym dorobkiem) to w pewnym sensie mentor Kasprzaka, który wielokrotnie chwalony był za "holowanie" młodszych kolegów.
ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem-
półkownik Zgłoś komentarzco prawda najlepsze lata Protasiewicz ma za sobą co za kretyn to napisał pzdr z Leszna .
-
44 sezon w elicie Zgłoś komentarzKapitalne statystyki pokazujące kto walczy na torze dla klubu a nie dla siebie :) Jednak można coś ciekawego napisać na tym portalu ;) Pzdr ;)
-
Bennasi Zgłoś komentarz199
-
Cysio Zgłoś komentarzpary. A później dochodziło do niepotrzebnych pyskówek.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzBonus jest potrzebny na torze dla zawodników,Mamy wtedy jadę zespołową a nie walkę singlową. Wszystkie zawody drużynowe tracą na wartości w tedy.
-
ray_gdz Zgłoś komentarzBonusy są potrzebne chociażby dlatego, żeby nie dochodziło do głupiej walki na torze między zawodnikami jednej drużyny o ten jeden dodatkowy punkt.
-
WESSLEY 1703 Zgłoś komentarzPunkty bonusowe są opcją dodatkowej motywacjiidla zawodnikow
-
stalowy holender Zgłoś komentarzszacun Bally!