Woda opada po toruńskim potopie. Na tapecie regulamin - podsumowanie 4. dnia transferowego

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch

"Po co taki transfer?", czyli spór o długość umowy

Są za to pokłosia wieści z piątku. W Częstochowie część kibiców źle zareagowała na sugestie, że Adrian Miedziński do Włókniarza przychodzi tylko na rok i z góry jest założone, że potem wróci do macierzystego klubu z Torunia. Tak by przynajmniej wynikało ze słów menedżera Get Well, Jacka Frątczaka. Odmiennego zdania jest prezes Włókniarza, Michał Świącik. "Adrian przed chwilą sam do mnie zadzwonił i odciął się od wypowiedzi Jacka Frątczaka dotyczącej jego powrotu za rok do Torunia" - napisał sternik Lwów na Facebooku. Ma on teraz na głowie domknięcie składu.

Czy twoim zdaniem dojdzie do lokautu w rozgrywkach PGE Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • dmdn Zgłoś komentarz
    W swoich decyzjach działacze nie powinni zapominać o kibicach. Gdyż bez kibiców nie ma zawodów, i nie ma środków dla klubów. Popieram protest!
    • Gerhard von Thorn Zgłoś komentarz
      Bardzo bym chcial zobaczyc jak Telewizja z kontraktem w reku,zaklada marynarkowym petle na szyje,a przedstawiciel zawodnikow wykopuje marynarkowemu stolek spod nog.Ale to tylko we snie
      Czytaj całość
      mozliwe.Ta banda jest przyspawana do stolkow.Tak jak dziennikarze.
      • Burzol Zgłoś komentarz
        Jestem za Lokautem .
        • yes Zgłoś komentarz
          Może w podsumowaniu powinny być pominięte informacje o niezawartych umowach?? Zobaczymy czy zawodnicy zdecydują się na jazdę...