Smektała niczym Midas. Prawie wszystko zamieniał w złoto i przeszedł do historii
Maciej Kmiecik
Hat-trick potwierdzony w Krośnie
Już po finale Drużynowego Pucharu Świata przewidywaliśmy, że Bartosz Smektała może przejść do historii i ustrzelić hat-tricka w jednym sezonie zdobywając wszystkie trzy możliwe medale w rywalizacji drużynowej w jeździe na żużlu na arenie światowej i europejskiej. Kiedy do złota w DPŚ, Smektała dorzucił tytuł DMŚJ w Rybniku, do historycznego wyczynu brakowało pierwszego miejsca w DMEJ. Polacy w powtórzonym finale w Krośnie wygrali przed Danią, Łotwą i Niemcami. Bartosz Smektała tym razem nie był liderem reprezentacji, ale z dorobkiem 11 punktów, walnie przyczynił się do triumfu drużyny prowadzonej przez trenera Rafała Dobruckiego.
Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (45)
-
Pewni na beton Zgłoś komentarzhttp://besty.pl/3200698
-
KACPER.U.L Zgłoś komentarzTrzeba mówić jak jest czyli po prostu cytując forumową maskotkę,zamiótł fruwaniem z lataniem.Brawa Smyku-Byku,i oby tak dalej.
-
Dariusz Konferowicz Zgłoś komentarzSmektała byl , jest i będzie zawsze tym drugim po Maksie Drabiku .
-
mari Zgłoś komentarzTakiego sezonu nie miał nawet słynny profesor z Bydgoszczy.
-
viva UL Zgłoś komentarzDaniel był lepszy tego dnia. Jak to powiadają wyjątek powierdza regułę :P
-
Donio Zgłoś komentarzWspaniały sezon chłopaka skazywanego na mycie motocykli. Well done Smyk.
-
Cysio Zgłoś komentarzprzytrafiła: https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/713033/wrocil-koszmar-betardu-sparty-z-finalu-pge-ekstraligi-wlokniarz-ze-zlotem-dmpj