Smektała niczym Midas. Prawie wszystko zamieniał w złoto i przeszedł do historii
Maciej Kmiecik
Bycze złoto w DMP
Kiedy zapytaliśmy Bartosza Smektałę o wymienienie wszystkich złotych medali, które zdobył w tym roku na jednym z pierwszych miejsc umieścił najcenniejszy krążek z Fogo Unią Leszno w PGE Ekstralidze. Wykręcił średnią 1,813 i w całym sezonie po raz pierwszy w karierze przekroczył barierę 100 punktów. - Te wszystkie sukcesy nie byłyby możliwe bez mojego klubu, któremu serdecznie dziękuję. Zaufanie w przeszłości przełożyło się na tegoroczny wynik. To złoto w DMP ma dla mnie wyjątkowe znaczenie - podkreślał Smektała.
Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (45)
-
Pewni na beton Zgłoś komentarzhttp://besty.pl/3200698
-
KACPER.U.L Zgłoś komentarzTrzeba mówić jak jest czyli po prostu cytując forumową maskotkę,zamiótł fruwaniem z lataniem.Brawa Smyku-Byku,i oby tak dalej.
-
Dariusz Konferowicz Zgłoś komentarzSmektała byl , jest i będzie zawsze tym drugim po Maksie Drabiku .
-
mari Zgłoś komentarzTakiego sezonu nie miał nawet słynny profesor z Bydgoszczy.
-
viva UL Zgłoś komentarzDaniel był lepszy tego dnia. Jak to powiadają wyjątek powierdza regułę :P
-
Donio Zgłoś komentarzWspaniały sezon chłopaka skazywanego na mycie motocykli. Well done Smyk.
-
Cysio Zgłoś komentarzprzytrafiła: https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/713033/wrocil-koszmar-betardu-sparty-z-finalu-pge-ekstraligi-wlokniarz-ze-zlotem-dmpj