BSI likwidując DPŚ zabiera piękne emocje. To były często najlepsze zawody w sezonie
Hampel bohaterem w Pradze
Pierwszy w historii finał DPŚ w Pradze był również niezwykle dramatyczny i zakończył się wspaniałym zwycięstwem Polaków. Według nowych zasad drużyny liczyły już tylko czterech zawodników, a rywalizacja toczyła się w 20 a nie 25 wyścigach.
Znów o sukcesie zadecydowała mistrzowska taktyka, świetnie wykorzystany joker i piorunująca końcówka Polaków. Po 15 wyścigu Biało-Czerwoni tracili do Duńczyków sześć punktów. Joker w osobie Jarosława Hampela w ostatnim możliwym momencie w biegu 16, przywrócił nadzieje Polakom.
Przed decydującym wyścigiem Duńczycy i Polacy mieli po 38 punktów. Tym razem nie Tomasz Gollob, a Jarosław Hampel, najbardziej doświadczony w odmłodzonej reprezentacji Polski, wytrzymał ciśnienie i zapewnił końcowy triumf, wygrywając ostatni wyścig przed Michaelem Jepsenem Jensenem.
-
Stay Strong Grisza Zgłoś komentarztak późno. Patrząc na poziom żużla to parami też się długo nie nacieszymy. Jakie piękne emocje? Zawody dla Januszy. Najlepsze zawody w sezonie? Taa. cuda na kiju. Słaba obsada, ogromne różnice sprzętowe, absencje czołowych zawodników, ciągle te same tory, brak chętnych do organizacji poza Polską i Danią - to cały "Puchar Świata". Świat to o tym nawet nie słyszał
-
adamo rybnik Zgłoś komentarzmamona i poza Polską nikt się specjalnie nie kwapi do wyrzucania pieniędzy na BSI, by móc zorganizować imprezę, która generuje raczej tylko straty. Z drugiej strony, to też nie jest wina BSI, że żużel w wielu krajach jest w odwrocie i trudno zebrać ekipy złożone z zawodników gwarantujących poziom godny rangi MŚ.
-
Saddam Zgłoś komentarzświata. Prawa kupili Anglicy a Polak jak zwykle mądry po szkodzie.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzgospodarz organizowania takich imprez. BSI nic nie robiąc w tym temacie pieniądze dobre za to brać.Oby to się wszystko trzymało kupy BSI musi pofolgować nie co z haraczem.
-
yes Zgłoś komentarzod kilku lat pisano, że powinny odbywać się MŚP
-
RUNner Zgłoś komentarzrównać do najlepszych, nigdy odwrotnie. Tylko takie podejście zapewnia rozwój dyscypliny. Likwidowanie imprezy niczemu nie służy. Co dwa lata, prestiż DPŚ nie wzrośnie, bo niby co? Inni nagle zmontują lepsze składy? A pary spokojnie można rozgrywać równolegle. Jak zwykle chodzi o kasę, czyli pazerność BSI.
-
malin1976 Zgłoś komentarzA mnie cieszy to że dpś zdechł i z przyjemnością zobaczę dwudniowy finał z udziałem siedmiu ekip naszpikowanych gwiazdami . Co kto lubi .