Stary wyga dał o sobie znać. Protasiewicz obudził się w najlepszym momencie (bohater kolejki)

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka

To jeszcze nie koniec?

Słuszny wiek żużlowca (43 lata) prowokował do dyskusji, czy aby nie jest to początek końca jego kariery. Mniej więcej w tym wieku z tonu zaczął spuszczać Gollob, a ze sceny odchodziły inne żużlowe legendy. Greg Hancock to oczywiście wyjątek. Jasne, że na żużlu skutecznie można jeździć nawet w wieku 48 lat, ale młodzi mocno naciskają, a starzy wyjadacze mogą nie wytrzymać tempa. W każdym razie szkoda by było, gdyby kariera Piotra zmierzałaby ku końcowi, bo to wciąż wielkie nazwisko. Poza wszystkim to szalenie ambitny zawodnik, który na torze nieraz wyczyniał cuda.

Czy Piotr Protasiewicz utrzyma wysoką formą do końca sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • Kilf86 Zgłoś komentarz
    Speed01 coś mi si3 wydaje ,ze ta uszczypliwosc i ciagotka do hejtu wywodzi sie z pułnocnej części woj. Lubuskiego. .... No zobaczymy co uciuła?
    • speed01 Zgłoś komentarz
      Zobaczymy ci ukula "stary wyga" na wyjeździe...
      • StGforever To moja drużyna Zgłoś komentarz
        Jak to mówią...Jest nadzieja :)
        • Pewni na beton Zgłoś komentarz
          1 sierpnia :stary wyga: Holta 13stary wyga Holder 13 stary wyga Iwer 11 Jason 13 no i młodzież 10!:}}}}}}}}}}}}}}}}}}}
          • barabasz Zgłoś komentarz
            Wreszcie Piotrek pokazał klasę!!, ale czy to tylko epizod czy powrót do swojej normalnej formy?? Dzięki jego i całego zespołu zdobyliśmy bonus, oby tak do końca sezonu. Oprócz Piotrka z
            Czytaj całość
            dobrej strony pokazał się też Kacper!! Jak jedzie drużyna na równym poziomie to są efekty!! Brawo i powodzenia w następnych meczach!!
            • FalubazFans Zgłoś komentarz
              Nie ważne czy jest dobrze czy źle Ale Pe Pe jest kapitanem i jest wielki i to nigdy nie opóscumy Do boju FALUBAZ
              • yes Zgłoś komentarz
                "Stary wyga dał o sobie znać. Protasiewicz obudził się..." - zobaczymy co będzie dalej. Coś jednak zagrało ze Spartą...